Mołdawia. Gaugazja, relacja z podróży

Gaugazja- relacja z podróży

Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk

Do tego autonomicznego terytorium na terenie Mołdawii, przywędrowałem w czasie długiej podróży po  Europie, podczas której zwiedzam małe kraje, czy też terytoria zależne, naszego kontynentu. Rozpocząłem od Księstwa Zakonnego Seborga,… a ostatni opis podróży był z Mołdawii (kliknij. Przyjeżdżam do Komrat stolicy Gaugazji  marszrutką (mikrobus) ze stolicy Mołdawii, Kiszyniowa (2,2 EUR, 2 godziny,ok.95 km).  Ten mikrobus odjeżdża z dworca autobusowego Gara Sud (płd). W miejscu zwykłej tablicy z nazwą miasta, widzę duży napis „Comrat- stolica Gaugazji”, w pisowni dwujęzycznej. Autobusik kończy bieg na mini dworcu marszrutek, znajdującym się w pobliży centrum, tego niewielkiego zaledwie 30- tysięcznego miasteczka. Poszedłem główną ulicą w stronę centrum, i trafiam na „ centralny rynok” z wszelkiego typu towarami. Na zdjęciach dworzec marszrutek i bazar.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Przechodząc przez bazar zaskoczony patrzę na napis „Expo- centrum targowe”. Okazuje się, że ten napis oznacza kilkanaście lepiej urządzonych małych sklepów. Na drugim zdjęciu są miody, sprzedawane  w jak widać … dostępnych pojemnikach.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Zwiedzam ten bazar pobieżnie i idę na plac, przy którym znajduje się okazały budynek nowej cerkwi, mały park, posterunek policji… Na drugim zdjęciu błyszczące nowością wnętrze tej świątyni prawosławnej.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Idąc w lewo za cerkwią wchodzę na kolejny plac, z budynkiem rządowym i domem kultury. Budynek rządu przyozdobiony jest godłem Gaugazji, oraz flagami Mołdawii i Gaugazji. Przed nim natomiast pomnik Lenina, który tutaj jest nadal… „wiecznie żywy”. Okoliczne domostwa w większości są nakryte eternitem.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Spotykam babcię, która moje 61 lat nazwała młodym wiekiem. Pytam ją o miejsca ciekawe do zwiedzenia w okolicy. Opowiada mi z dumą o „swoim kraju Gaugazji”, o tym co i gdzie w Comrat się znajduje, a potem o swojej rodzinie, mężu, o swoim życiu, oraz o wnuczce robiącej magisterium, która właśnie rozpoczęła pracę,  w … barze. Zapytałem o średni zarobek: jakieś 120 EUR/ miesiąc. Wcześniej kierowca samochodu dostawczego w Moldawii potwierdził również, że zarobki miesięczne są na poziomie 90- 180 EUR. Fotografuję wybudowany za tureckie pieniądze okazały Uniwersytet, a przed nim Aleję Sławnych Ludzi.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Na tej alei w nieco dziwacznej symbiozie, zlewają się posągi żołnierzy II wojny światowej, z bohaterami pracy socjalistycznej, bojownikami o autonomię, z … najszczodrzejszymi sponsorami (byli prezydenci Turcji i Azerbedżanu). Jest też A. Puszkin. Nieco o Terytorium Autonomicznym Gaugazji. Wchodzi w skład Mołdawii z szerokimi uprawnieniami, m. innymi prowadzi własną politykę zagraniczną. Posiada ok. 1800 km2 , i ok. 160 tysięcy mieszkańców, w czterech nie połączonych ze sobą enklawach (łącznie 3 miasta i 23 wsie). Wielkość terenu się zmienia, gdyż decydują o tym mieszkańcy w głosowaniu lokalnym (ponad 50% za Gaugazją oznacza przejście terenu do Gaugazji, lub odwrotnie). Powstała w 1990 r., uznana przez Mołdawię w roku 1994. Mało nie doszło do rozlewu krwi w 1990 r, kiedy to dopiero interwencja  … spadochroniarzy rosyjskich, uspokoiła nastroje. Język gagauski jest językiem urzędowym, lecz dominującym i powszechnym na ulicy, jest raczej rosyjski. Większość 82 % ludności stanowią Gaugazi. I tyle, aby nie pisać elaboratów. Choć usłyszałem od „mojej babci”, że młodzi nie za bardzo chcą się uczyć języka gagauskiego, gdyż gdzie mają go używać? Wola wyjechać do pracy w Rosji, lub do unijnej Rumunii. Wracając z powrotem w kierunku dworca „autobusikowego” przyglądam się babuszkom gęsto obsiadującym brzegi jezdni, czy tego co miało być chodnikiem. W bramie bazaru już wcześniej widziałem mężczyznę w czarnym stroju duchownego prawosławnego. Podszedłem i zapytałem czym się w tym miejscu zajmuje. Okazało się, że jest zakonnikiem, który na bazarze zbiera za opłatą, prośby ludzkie … o wieczorne modły zakonników, w zamówionych intencjach. Miał przerwę w rozmowach z wiernymi, i opowiedział mi jak to drzewiej bywało, kiedy do klasztorów wierni przynosili: jedzenie, zwierzęta, czy wręcz… złoto. Teraz klasztor poza swoimi murami na tutejszym  terenie, oraz … Rosji, nie ma nic z czego mógłby się utrzymać. Pozostają takie datki (nie zgodził się na sfilmowanie). Prawie przy dworcu obserwuję życie codzienne: ploteczki, pogaduszki, przy… miejscu, gdzie sprzedaje się „kwas” (rodzaj słodkiego napoju bezalkoholowego).

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Wracam do Kiszyniowa i w następnym dniu wyjeżdżam, w kierunku drugiej enklawy na terenie Mołdawii, Naddniestrza (kliknij).