Wyspy Owcze, informacje praktyczne
Wyspy Owcze, informacje praktyczne.
Informacje ogólne: –Foroyar (j. farerski), mini państwo leżące na północnym Atlantyku na Morzu Norweskim, między Wielką Brytanią, Norwegią i Islandią jest archipelagiem wulkanicznych wysp o pow. 1399 km2. Państwo zostało utworzone w 1380 roku poprzez przejęcie od Norwegii. Formalnie jest terytorium zależnym Danii, a głową państwa królowa Danii Małgorzata II. Pomimo zależności praktycznie są samodzielnym państwem, np. sprzeciwili się przynależności do Unii Europejskiej. Ludności ok. 45 tysięcy: Farerzy (93%), Duńczycy … ale i Polacy (100 osób- 0,2%). Stolicą jest Torshavn (ok. 13.000 mieszkańców). Żyją głownie z rybołówstwa, a w zasadzie z hodowli łososi i pstrągów na farmach morskich w wodach swoich licznych fiordów. Prawie całą żywność importują. Tradycją jest hodowla owiec, które w tutejszym łagodnym klimacie pasą się swobodnie przez cały rok. Lepszej przyszłości upatrują w ropie naftowej, której złoża odkryto na dnie oceanicznym. Typowy tutaj krajobraz to obok bezleśnych pokrytych trawami stromych wzniesień, fiordy, liczne zagłębienia wypełnione jeziorami, wiele wodospadów i dziesiątki kilometrów klifowego wybrzeża z mnóstwem ptactwa.
Kiedy jechać? Jak w polskim lecie. Najlepiej w lipcu do połowy sierpnia, choć sezon turystyczny oficjalnie jest dłuższy. Jadąc w tym terminie masz szansę coś zobaczyć poza deszczem i mgłami. Wyspy leżą w sąsiedztwie ciepłych prądów oceanicznych co powoduje temperaturę od 3-40 C w zimie do 120 C w najcieplejszym lipcu. Typową cechą tutejszego klimatu są wysokie opady, co powoduje, że Wyspy Owcze dosłownie są „krainą dreszczów”, ze średnia ilością 280 dni w roku z opadami. Pogoda jednak jest zmienna i równie dobrze w przerwach między opadami zobaczysz błękitne niebo. Gdy nie wieje to zwykle wy stępują mgły. Kompletując ubrania weź pod uwagę: temperaturę, deszcz oraz silny wiatr.
Wiza: nie jest wymagana dla pobytu do trzech miesięcy
Język urzędowy: farerski i duński, ale swobodnie porozumiesz się po angielsku.
Waluta: Korona Wysp Owczych, oraz korona duńska (DKK). Obie waluty są wymieniane w stosunku 1:1, jednak poza Wyspami Owczymi Koronami Wysp Owczych nigdzie nie zapłacisz- nawet w Danii. Wymienisz pieniądze tylko w bankach. Na jedynym lotnisku Vagar brak kantoru wymiany ale jest bankomat, z którego można wypłacić DKK z karty płatniczej (kurs 1 EUR=ok.7,5 DKK). Prawie powszechnie można dokonywać płatności kartami płatniczymi, ale preferują gotówkę.
Ceny:- jeden z najdroższych krajów w świecie. Żywność droższa o około 50 % od standardów europejskich.
Jak dojechać? Przy braku bezpośrednich połączeń z Polski , promami do Torshavn:
-z duńskiego Hirtshals,
-z Lerwick na Szetlandach,
-oraz z Seydisfiordur w Islandii,
lub samolotem Atlantic Airways z Danii, Norwegii i Islandii. Mnie wypadło najtaniej przez Hamburg i Islandię.
Bezpieczeństwo: kraj bezpieczny dla turysty. Nie ma ograniczeń w podróżowaniu po archipelagu.
Transport na wyspach: pomiędzy miastami kursują autobusy z częstotliwością zapewniająca skomunikowanie się z innymi środkami lokomocji: samolotami, promami, helikopterami. Z lotniska kursuje autobus nr 300, którym za 20 DKK dojedziesz do: wszystkich miejsc noclegowych w pobliżu (wystarczy podać nazwę hotelu, do promu w Sorvagur na Wyspę Mykines, oraz do Torshavn. W stolicy istnieją autobusy niebieskie i czerwone pozwalające dostać się do wszystkich ciekawych miejsc. Podróż samochodem własnym/wynajętym jest możliwa w oparciu o polskie prawo jazdy.Prom z Sorvagur na Mykines kursuje 2 razy w ciągu dnia: wypływa rano o 10,20, oraz 16,20, płynie 45 minut i zaraz wraca. Z powrotem po południu z Mykines odpływa o godzinie 17,05. Koszt 60 DKK w jedna stronę. Na Mykines lata helikopter z lotniska Vadar trzy razy w tygodniu w cenie 140DKK/jedna strona. Niewiele więcej niż bus i prom (20+60 DKK). Ciekawe może być podróżowanie w jedna stronę helikopterem a w drugą prom + bus nr 300.
Wycieczka po wyspach autobusami z Torshavn: jest ciekawym pomysłem dla osoby bez własnego samochodu, który udało mi się zrealizować. W ciągu jednego dnia, najpierw bezpłatnym autobusem czerwonym nr 1, o godzinie 7,47 z centrum pojechałem do duchowej stolicy wysp Kirkjubour (kościółek z XII wieku i ruiny katedry). Z powrotem byłem już o 9,45. Dalej, ale już z dworca autobusów niebieskich z okolicy latarni morskiej w porcie, linią nr 400 o g. 10,50 odjechałem do Keslavik (90’, 90 DKK). Na miejscu dwie godziny zwiedzania (okolice portu, kościół, małe muzeum), i przejazd przez Oyrabakki (przesiadka o 15,05)do Tjornavik (60 DKK). Autobusy czekają na siebie, pasażerowie przechodzą i autobusy rozjeżdżają się w swoich kierunkach. Na miejscu miałem 80’ na zwiedzanie (wystarczy). Z powrotem odjechałem o 16,20 (50 DKK) znowu z przesiadką w tym samym miejscu (17.05), ale już do Torshavn, gdzie byłem przed 18-tą. Bardzo intensywny ciekawy dzień.
Hotele:
W pobliżu lotniska spałem w najtańszym: Giljanes Hostel & Camping w Sandaragur. Dojazd sprzed budynku lotniska 10 minut autobusem nr 300 za 20 DKK. Ceny: 220DKK /łóżko bez pościeli w pokoju 4 osobowym, pościel 78 DKK, bez śniadania. Pokój prywatny bez WC za 400 DKK. Najtaniej we własnym namiocie (ok.50 DKK). Alternatywą jest hotel przy lotnisku za ponad 100 EUR/noc.
Wyspa Mykines: posiada dwa hostele: Yellow House (leonsson@kallnet.fo, Tel. +298 532614 lub 512914) i Kristians House (Niebieski Dom- www.mikines.fo, Tel. +298 212985). Ja nocowałem w Domu Niebieskim gdyż Dom Żółty był pełny. Nocleg w malutkim dwuosobowym pokoiku za 250 DKK z b. dobrym farerskim śniadaniem. Alternatywą jest nie nocować: przypłynąć rano (10,20) i odpłynąć po południu (17.05), a nocować w Sandaragur (10’, autobus nr 300,20DKK) lub Torshavn ( 60’, autobus nr 300, 90DKK).
Torshavn: spałem w Hostelu Kerjalon za 250DKK/noc/łóżko w pokoju 4 osobowym. Alternatywą są bardzo drogie hotele lub własny namiot. Dojazd do hotelu w Torshavn czerwonym autobusem nr 1, z przystanku autobusu nr 300: Steinatun, lub SMS i Shopping Centre (zakupy), i spacer 5’ pieszo pod górkę.
Przejście do pełnej relacji z Wysp Owczych