Nowa Kaledonia. Informacje praktyczne
Nowa Kaledonia. Informacje praktyczne (na luty 2015).
Informacje ogólne: terytorium zamorskie Francji ze specjalnymi uprawnieniami. Ma się odbyć ewentualne referendum niepodległościowe w latach 2014-2018. Państwo wyspiarskie z jedna dużą wyspą i kilkoma mniejszymi, z bogatymi złożami niklu i kobaltu. Łączna powierzchnia: ponad 19 tys. km2 , mieszkańców ok.232 tysiące (Melanezyjczycy i Kanakowie -42%, Europejczycy-37% i Polinezyjczycy).
Kiedy jechać? Można jechać przez cały rok. Czasami w lecie (listopad-kwiecień) zdarzają się cyklony. W czasie mojej obecności nawet nie padało.
Jak się dostać? Samolotem tylko na lotnisko międzynarodowe w La Tontouta, najczęściej z Australii (z Brisbane, Sydney lub Melbourne). Obowiązuje opłata lotniskowa 15 USD. Połączenia z sąsiadami obsługuje zwykle Air Calin. Lata tutaj kilka linii lotniczych.
Wiza: Obywatele polscy wybierający się na Nową Kaledonię nie potrzebują wiz (do 3-ch miesięcy-to jest terytorium zależne Francji). Inny cel wyjazdu należy uzgodnić z Ambasadą Francji w Warszawie.
Język urzędowy: francuski.
Waluta: obowiązuje frank CFP (XPF). Lepszy kurs był dla EURO. Stosują około 4,5-5% podatku od wymiany. Wymieniłem na lotnisku w banku wg kursu: 1 EUR=119,3 (-4,5%)
Internet i telefony, prąd, wtyczki: Internet jest powszechnie dostępny w hotelach…, restauracjach, itp. Telefony GSM nasze nie działają (mój Plus nie działał). Prąd i wtyczki- taki jak w Polsce.
Ceny, towary i usługi: generalnie bardzo wysokie. To nie jest miejsce dla skąpców. Przykładowe ceny: jeżeli w kraju płacisz złotówkami, to tutaj zwykle ta cena będzie podobna- ale dla wartości w EUR.
Bezpieczeństwo: kraj bezpieczny.
Transport i informacje turystyczne: na lotnisku i w stolicy Numea znajdują się informacje turystyczne. Ruch prawostronny. Drogi dobre. Z lotniska w La Tontouta jechałem autobusem CARSUD nr „C” za 400 XPF. Odległość do stolicy ok. 50 km i jedzie się 1 g,10 minut. Przystanek po wyjściu z prawej strony (wysoki biały słup betonowy). W informacji na lotnisku otrzymałem rozkład jazdy. W Noumea kursują autobusy. Ja jechałem n/w- odjazd z dworca „Gare routierre”:
1/ do Tjibaou linią nr 40/ok. 20’/210 XPF (jeździ 1,2 w ciągu godziny)
2/ na Kaczą Wyspę jechać można liniami: 10 lub 11, czas i cena identyczne. Wodna taxi na wyspę kosztuje 1000 XPF/ za obie strony.
3/ do Bourail jechałem autobusem jadącym dalej do Koumac. Rozkład jazdy dała mi informacja turystyczna w centrum w parku. Odjazd 6.00 lub 6,30- czas jazdy 2,5 godziny za 970 XPF w jedną stronę Z powrotem miałem kilka możliwości co około godzinę. Jazda dalej była niemożliwa w ciągu jednego dnia, gdyż autobusy nie kursują w obie strony. Można jechać ale trzeba na miejscu nocować.
Pomiędzy wyspami można latać liniami Air Calin z małych lotnisk krajowych.
Hotele: spałem w Noumea w centrum miasta w Youth Hostel, w dobrych warunkach. Wart polecenia. Cena 2000 XPF/noc w 4 osobowym dorm. Adres internetowy i nazwa francuska: Auberge De Jeunesse Backpackers, E-mail: reservation@aubergesdejaunesse.nc www.aubergesdejeunesse.nc. Inne hotele drogie.
Przewodniki: nie szukałem, wystarczyły mi informacje z Internetu, oraz informacje na miejscu.
Atrakcje turystyczne: W Noumei warto zwiedzić: Centrum Kulturalne Tjibou (p. relacja), kilka muzeów, bazar, i pospacerować po centrum. Widoki najlepsze z pobliskiej góry Mont Khogi (ok.500m). Zabytków niewiele: stare kościółki, fort Teremba (taki sobie). Atrakcjami przyrodniczymi najlepszymi są: wodospad Tao (daleko), klify i urwiska skalne k. Hienghene (daleko). Warto wyskoczyć na wyspę Isle des Pins (samolot lub prom kursujący trzy razy w tygodniu z Noumea). Do tych dalekich atrakcji, należy wynająć samochód lub przeznaczyć na każdą dwa dni. Można uprawiać sporty wodno-plażowe, nurkować, itp.
Powrót do relacji z podróży.