Puntland, do Rogu Afryki. Relacja z podróży.

Puntland, do Rogu Afryki. Relacja z podróży.

(na październik 2021)

Tekst i foto: Paweł Krzyk

 

Kłaniam z kraju, po którym niezwykle trudno jest podróżować. Somalia (w tym Puntland) znajduje się w tzw. Rogu Afryki, uznawana jest za kraj niezwykle niebezpieczny i trzeba tu wędrować w towarzystwie osób uzbrojonych. Na początku dotarłem do… tego Rogu, ale trzeba było jechać 15 godzin w jedną stronę przez pustynię…

 

 

 

Jadąc przez Puntland po bezdrożach przekonałem się jak kłopotliwe, czy wręcz niebezpieczne mogą być koryta suchych rzek. Po deszczu w ciągu nastu minut potrafią zmienić się w szumiącego potwora, przesuwającego kamienie w korycie rzecznym. Wracając z Rogu Afryki miałem takiego pecha. Droga nagle została przekreślona rzeką. Jedynym wyjściem było czekanie aż poziom opadnie… Za pierwszym razem 2 godziny, potem 4 i tak 16 razy. Dobrze, że ulewa się nie powtórzyła… Potem tylko kilkaset kilometrów przez pustynie i rzadkie wsie i osady, skrajem Somalilandu i jest graniczne miasto Galkoyo. Zwiedzamy miasto po stronie Puntlandu z… okna samochodu. Miasto bardzo niebezpieczne, podzielone na pół pomiędzy Puntland i Somalię. Nawet lotnisko ma dwa budynki lotniskowe w swoich częściach miasta. Przewożą do tego samego samolotu samochodami ze swoich budynków.

I, to by było na tyle, jeżeli rozważasz czy Somalia jest „normalnym państwem”. Tam każdy każdy region dawnej Somalii przysłowiową „rzepkę sobie skrobie”.

 

 

 

Przejście do następnej relacji: Somalia

Przejście do poprzedniej relacji: Etiopia, Jigjiga

Przejście na początek trasy: Angola, z Luandy do Porto Amboim i Kabindy.