informacje praktyczne

Gabon, informacje praktyczne  (na listopad 2016).

Tekst: Paweł Krzyk

 

Informacje ogólne: Republika Gabonu jest państwem leżącym okrakiem na równiku w zachodniej Afryce. Stolicą jest Libreville (ok.600 tys.). Powierzchnia kraju to ponad 80 % powierzchni Polski, ale ludności tylko niecałe 2 miliony. Kraj nizinny i pagórkowaty z najwyższym wzniesieniem Mount Bengoue (1070m…) Prawie cały kraj pokrywa wilgotna tropikalna dżungla, która na południu przechodzi w sawannę. Różnica czasowa: nie ma- ma ten sam czas co w Polsce (z wyjątkiem czasu letniego- tutaj go nie używają). Dzień trwa prawie zawsze około 13 godzin.

 

Kiedy jechać?

Każda pora roku jest dobra na odwiedzenie Gabonu. Pora sucha przypada od czerwca do sierpnia, ale nawet wtedy na niebie bywają chmury.  Gabon leży w całości w strefie klimatu równikowego, który charakteryzuje sie wysoką temperaturą i wilgotnością. Temperatura w Gabonie przez cały rok trzyma się poniżej 30°C. Pora sucha, podczas polskiego lata, wydaje się lepszą porą do odwiedzin, ale nie stanowi to dużej różnicy by właśnie dla niej tak planować. Podczas pory deszczowej przyrodę jest łatwiej obserwować (fotografować), gdyż po deszczu powietrze jest bardziej przejrzyste. Mnie krótkie intensywne deszcze w listopadzie nie przeszkadzały (zwłaszcza gdy były w nocy).

 

Wiza:

od Polaków jest wymagana.  Można je uzyskać w przedstawicielstwach dyplomatycznych Gabonu za granicą, np. w Paryżu lub Berlinie lub na stronie internetowej www.dgdi.ga, za pośrednictwem aplikacji ETA (Electronic Travel Autorisation of Gabon).  Elektroniczne zezwolenie na wjazd (e-visa) dotyczy wyłącznie osób podróżujących drogą powietrzną, które przekroczą granicę na międzynarodowym lotnisku w Libreville. Najłatwiej wizę otrzymać w którymś z państw ościennych w Afryce. Ja swoją otrzymałem w Yaounde stolicy Kamerunu, w  ciągu jednego dnia. Rano wniosek złożyłem a o 17-j odebrałem wizę (patrz informacje praktyczne Kamerun).

Do uzyskania wizy turystycznej w ambasadzie w Berlinie potrzebne są następujące dokumenty:

  • dwa wnioski wizowe (formularz dostępny do pobrania na stronie internetowej ambasady)
  • paszport – ważny co najmniej 6 miesięcy
  • dwa zdjęcia paszportowe
  • rezerwacja biletu lotniczego w dwie strony, lub mapka trasy droga ladową
  • rezerwacja hotelu
  • 80 euro (gotówką, płatność inna jest niemożliwa)

Wizy wydawane są w przeciągu kilku dni od daty złożenia wniosku. W trybie ekspresowym wizy wydawane są w przeciągu jednego dnia, ale wtedy opłata wynosi 120 euro. Wizę można załatwić korespondencyjnie. Standardowa wiza ważna jest tylko na jeden wjazd, nie dłuższy niż 15 dni.

 

Wizy do krajów sąsiadujących (z tego co wiem).

  • Kamerun– lepiej załatwić wizę wchodząc do ambasady Kamerunu w Libreville (Avenue Leon M’ba, od 9:00 do 16:00), niż liczyć na ewentualne wydanie wizy na granicy lądowej.
  • Gwinea Równikowa
    Nie ma możliwości uzyskania wizy na granicy. Ambasada Gwinei Równikowej nie wydaje wiz turystycznych.
  • Republika Kongo
    Nie ma możliwości zdobycia wizy Konga na granicy. Bez problemów wydają wizy w ambasadzie w Libreville za 55 000 XAF. Ambasada otwarta jest w godzinach 8:00-15:00.

 

Polska ambasada w Gwinei Równikowej

Polska nie posiada służb  dyplomatycznych w Gwinei Równikowej. Podlega pod Ambasadę w Luandzie (Angola).

 

Język urzędowy: francuski. Po angielsku czasami kogoś znalazłem.

 

Waluta: frank Środkowoafrykańskiej Wspólnoty Walutowej (CFA- kod XAF). Wymieniałem EURO po kursie prawie stałym w Kamerunie: 1 EUR= 655 do 656 XAF, kurs ten sam we wszystkich krajach CFA. Kartą nie udało mi się nigdzie zapłacić.

 

Internet i telefony, prąd, wtyczki: Internet jest dostępny w kafejkach internetowych i w  lepszych hotelach. Telefony GSM nasze działają. Prąd i wtyczki takie jak w Polsce.

 

Ceny: towary i usługi : generalnie niezbyt wysokie.

 

Jak dojechać? Najwygodniej samolotem. Istnieją możliwości wjazdu drogą lądową od strony krajów sąsiednich. I tak od:

Kamerunu
Przejście graniczne pomiędzy Kamerunem i Gabonem znajduje się pomiędzy Ambam (Kamerun) a Bitam (Gabon). Po stronie Gabonu formalności związane z przekraczaniem granicy załatwia się w Bitam, 30 km od granicy.

Gwinei Równikowej
Granicę można przekroczyć w dwóch miejscach. Drogą na północy Gabonu z Oyem do Mongomo lub płynąc łodzią z Kogo do Cocobeach (tylko pieszo lub mały pojazd typu rower czy motocykl).

Konga
Z Gabonu do Kongo można dwiema drogami. Na wschodzie, wiedzie przez Franceville i Lekoni. Dobra droga kończy się na granicy Konga, dalej trzeba bardzo  kiepskimi drogami. Druga  możliwość (moja trasa) łącząca Ndende z Dolisie w Kongo. Droga jest raczej paskudna a możliwości transportowe niezwykle rzadkie. Raczej nie licz na korzystanie z okazyjnych środków transportu.

 

Bezpieczeństwo: Kraj bezpieczny, ale problemem podczas przemieszczania się po terytorium kraju mogą być służby porządkowe, zatrzymujące przejezdnych i czasami żądające bezpodstawnych opłat. Zaczyna się ten ceremoniał łapówkarski już na przejściach granicznych. Chyba lepiej unikać podróży po zmroku (mogą być bardziej bezczelni i nachalni). Wymagane jest szczepienie przeciw żółtej febrze (adnotacja o ważnym szczepieniu w międzynarodowej książeczce zdrowia).

Zalecane natomiast jest na: polio , dur brzuszny i inne… Występuje duże zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne, głównie cholerą, tyfusem, żółtą febrą, wirusowym zapaleniem opon mózgowych, AIDS i chorobami tropikalnymi.

Na całym terytorium kraju występuje bardzo duże zagrożenie malarią, w związku z czym przy krótkich pobytach zalecane są środki prewencyjne. O profilaktyce antymalarycznej piszę pod malaria.

Nie pij wody nieprzegotowanej (nawet mycie zębów). Owoce myjemy i obieramy własnoręcznie, a potrawy najlepiej jeść tylko gotowane, pieczone lub smażone. Mleko, świeże soki, surowe warzywa…, najlepiej zapomnij, że istnieją!!! Nie brodź i nie kąp się w zbiornikach ze stojącą wodą (ślepota rzeczna, larwy przenikają przez skórę… cierpnie skóra, po prostu uważaj).

Pamiętaj zawsze o pytaniu o zgodę, zanim zaczniesz fotografować ludzi, nawet na bazarach lub we wioskach. Nie fotografuj obiektów państwowych i militarnych.

 

Transport i informacje turystyczne:

 na granicach i w miastach brak  informacji turystycznych, i jakichkolwiek materiałów turystycznych. Ruch prawostronny. W przypadku jazdy pojazdem i spowodowania kolizji z rannymi…, należy jak najszybciej udać się na najbliższy posterunek policji. Pozostanie na miejscu grozi samosądem miejscowej ludności.

Transport publiczny w Gabonie jest niezły. Wskutek dużych odległości i niewielkiej liczby mieszkańców nie ma dużego wybór, i trzeba polować zawsze na  poranny autobus. Spóźnienie się może oznaczyć potrzebę próbowania następnego dnia. Duże autobusy jeżdżą tylko po dobrych asfaltowych drogach pomiędzy dużymi miastami. Reszta dróg to wyłącznie minibusy i taksówek z dosiadką (zbiorcze). Odjeżdżają z gare routieres (place autobusowe), przeważnie na  peryferiach miast- niektóre firmy mają własne przystanki. Gorszej marki autobusy, mniejsze busy i w większości przypadków taksówki, ruszają w trasę, gdy skompletują pasażerów (do ostatniego miejsca, nawet na krzesełku).

Na mojej całej trasie jeździłem: taksówkami zbiorczymi, mini busami, dużym markowym autobusem, taksówką zbiorczą z napędem na cztery koła. Niżej podaję szczegóły (ceny w XAF, jedna złotówka to około 160 XAF):

Cocobeach- Ntoum: taksówka zbiorcza, 83 km, 2,5 g, za 4000.

Ntoum-Essesa: mały autobus, ok.35 minut, 500 (wołają 2000).

Essesa- Libreville: samochód prywatny, ok. 35 minut. Przejazd taksówką zbiorczą od Cocobeach do Libreville normalnie kosztuje 5000, ok. 125 km, 4,5 godziny jazdy.

Libreville: taksówki po mieście 500 do 1000/za kurs.

Libreville hotel- gare routieres na PK 08: taksówka za 2000.

Libreville PK08- Lambarene: autobusem markowym firmy Sogatra: 225 km, 4 godziny za 4000 (8,15-12,15).

Lambarene- Moubini: kolejny autobus Sogatra odjazd o 10.00, 2 godziny 15 minut, cena prawie jak za drogę ze stolicy, tj. 7000.

Moubini- Ndende: mini bus, 2,5 godziny za 4000. Cała droga z Lambarene 295 km.

Ndende- Ngongo (Kongo): samochód z napędem na cztery koła, odjazd ok.12.00, 48 km, 3 godziny. Jedzie tylko jeden samochód w ciągu dnia. Koszt 4000 do 5000 w zależności od wielkości bagażu.

 

Hotele:

Cocobeach:  spałem w Hotelu Esperance za 12.000/noc z wentylatorem.

Libreville: spałem w Hotelu Hibiscus, Boulevard Triomphal, B.P. 200 42, Libreville. Dobry ale drogi- był potrzebny do wizy, cena 41.000 za noc w dwójce.

Lambarene: Motel le Popa z wentylatorem za 10 tysięcy. Nie polecam.

Ndende: motelik bez nazwy, mieści się przy pierwszym rondzie z lewej strony schodkami w dół. Z wentylatorem za 5000. Nie polecam choć i nie ma specjalnego wyboru.

 

Przewodniki: nie szukałem, wystarczyły mi informacje z Internetu, oraz uzyskane na miejscu.

 

Atrakcje turystyczne:

Atrakcją główną był niesamowity przejazd  byle jakimi drogami, w warunkach czasem urągającym zdrowemu rozsądkowi. Ale postoje po drodze i spotykani ludzie… , wioski oraz przyroda…

Libreville: spacer po mieście, patrz relacja.

Lambarene: Szpital Schweitzera i dzielnica Issak.