Zanzibar, informacje praktyczne

Zanzibar, informacje praktyczne  (na listopad 2014).

Informacje ogólne: Zanzibar jest obecnie autonomiczną częścią Tanzanii. Skolonizowany przez Arabów i Persów, należał do: Portugalii, Omanu i Wielkiej Brytanii. Od tej ostatniej uzyskał niepodległość w 1963 roku. Później był krótko Republiką Zanzibaru i Pemby, by w 1964 roku utworzyć wraz z Tanganiką: Zjednoczoną Republikę Tanzanii (od słów Tanganika i Zanzibar). Posiada powierzchnię tylko 2643 km2  , wymiary 90 na 20 km  i nieco ponad milion mieszkańców, w zdecydowanej większości ciemnoskórych. Zanzibar jest archipelagiem złożonym z dwóch większych wysp: Zanzibar i Pemba, oraz kilku mniejszych. Leży w pobliżu Afryki na oceanie Indyjskim. Do stolicy Tanzanii posiada tylko 65 mil odległości przez Kanał Zanzibarski (3o km w linii prostej od lądu). Różnica czasowa: plus 2 godziny do czasu naszego, tzn. gdy u nas jest np.  12.00, to na Zanzibarze 14.00. Wyspy nie są: górzyste, a klimat jest podzwrotnikowy wilgotny. Żyją z uprawy głównie goździków, palm kokosowych…, rybołówstwa i turystyki.

Kiedy jechać? Zanzibar posiada gorącą, porę deszczową, od listopada do kwietnia. Temperatura średnia w ciągu całego roku wynosi około +26oC. Jechać najlepiej przed rozpoczęciem pory deszczowej. Ale w czasie końca roku pogoda była niezła: krótko padało dwa razy, ale temp. wody przy brzegu 35 do ponad 40o C, a podczas nurkowania około 30-tu.

Wiza: jest wymagana, ale bez problemu dostaniesz ją na lotnisku, po wypisaniu 2-ch dokumentów (bez zdjęć), opłaceniu 50 USD. Można również po przeliczeniu zapłacić EUR. Mnie formalności z wypisywaniem i otrzymaniem wizy zajęły 10 minut. Wiza jest ważna na całym terenie Tanzanii. Pasażerów przy wjeździe i opuszczaniu Zanzibaru obowiązuje kontrola paszportowa bez dodatkowych opłat.

Język urzędowy: angielski i suahili.

Waluta: obowiązuje szyling tanzański (TZS). Przelicznik wymiany na lotnisku był 1 USD= 1650 TZS. Korzystniejszy kurs wymiany oferują za USD. Wymiany poza bankami jest możliwa w kantorach w mieście, ale można płacić walutą wymienialną w hotelach i praktycznie wszędzie. Podają ceny w TZS i USD. Korzystniejszy kurs był w kantorach, zwłaszcza tych w pobliżu bazarów. Lepiej płacić-korzystniej, w TZS. Płacić kartą nie próbowałem gdy usłyszałem o dochodzącej do 20% prowizji. Przy bankach widziałem bankomaty.

Internet i telefony, prąd, wtyczki: Internet jest dostępny, np. w hotelach. Telefony GSM nasze działają. Prąd i wtyczki inne: kwadratowe trzy bolce, konieczny reduktor, lub umiejętne wkładanie z użyciem zapałki (blokowanie trzeciego bolca).

Ceny: towary i usługi : zróżnicowane ale generalnie niezbyt wysokie. Dla ułatwienia podaję ceny w USD. Przykłady: 0,5 l. Coca Coli= 0,61 USD, woda niegazowana 1,5 l.=0,61 USD, piwo ok. 2 USD/ butelkę 0,5 litra (kraj muzułmański- tylko w niektórych turystycznych miejscach), transport bardzo tani zbiorowymi taksówkami: np. przejazd 40 km za 2 USD, przyzwoite hotele tanie od ok. 15 USD/pokój 1 osobowy z wentylatorem, moskitierą i śniadaniem.

Jak dojechać? Najwygodniej samolotem. Ja przyleciałem tutaj z Nairobi. Najtaniej przez Dar es Salam samolotem. Można również ze stolicy Tanzanii dostać się promem (tylko 65 mil).

Bezpieczeństwo: kraj bezpieczny dla turysty. Nie ma żadnych ograniczeń w podróżowaniu. Ale problemem jest: malaria, denga i… Bóg wie co jeszcze (AIDS, cholera, dżuma). Choć przeczytałem, że ostatnio Zanzibar nie ma większych problemów z malarią. Obowiązuje posiadanie „żółtej książeczki” ze szczepieniem przeciwko żółtej febrze (ale nikt mnie o nia nie pytał- za to dokładnie wypytywali skąd przyjechałem- obawa o przeniesienie innych chorób, sprawdzają temp ciała). O profilaktyce antymalarycznej piszę pod malaria. Nie pij wody nieprzegotowanej (nawet mycie zębów). Unikaj przegrzania organizmu. Owoce myjemy i obieramy własnoręcznie, a potrawy najlepiej jeść tylko gotowane, pieczone lub smażone. Mleko, świeże soki, surowe warzywa…!!! Nie rób tatuaży i raczej nie chodź boso; np. zespół larwy wędrującej… Nie brodź i nie kąp się w zbiornikach ze stojącą wodą: ulubione siedzisko ślimaków przenoszących bilharcjozę (larwy przenikają przez skórę… cierpnie skora, po prostu uważaj). I jeszcze jedno: tutaj mieszkańcy są głównie muzułmanami- trzeba zachować właściwą postawę. Pamiętaj zawsze o pytaniu o zgodę, zanim zaczniesz fotografować  ludzi, zwłaszcza kobiety.

Transport i informacje turystyczne: Na lotnisku brak czynnej informacji turystycznej i jakichkolwiek materiałów turystycznych. Jest trochę bezpłatnych materiałów w informacjach miejskich, które zwykle również oferują wycieczki. Z lotniska ok. 10 km do mojego hotelu w stolicy, pojechałem taksówką za ok. 10 USD. Taksówki- transport publiczny ruszają poza miasto, jak się napełnią pasażerami.

Hotele: spałem w hotelu zarezerwowanym korespondencyjnie przez Internet: Malindi Guest House, Off Mizingini Road, Stone Town, Zanzibar City. W centrum w pobliżu rybackiego portu. Zabukowaną cenę miałem ok. 12 USD/noc w jedynce, ale na miejscu tę cenę zaakceptowali tylko na jedną noc. Reszta była po 15 USD/jedynka, wentylator/ moskitiera/ niezłe śniadanie. W okolicy i tak była to cena najniższa. Hoteli mniejszych i większych jest wiele, ale ceny w większości kształtują się na poziomie 40 USD/pokój.

Przewodniki: nie szukałem, wystarczyły mi informacje z Internetu oraz informacje na miejscu.  

Atrakcje turystyczne: główną poza zwiedzeniem stolicy Zanzibar City zwanego też Stone Town (Kamienne Miasto), jest wycieczka na plantacje z przyprawami: tzw. Spice Tours. Można pojechać na Prisoner Island do małego ZOO prezentującego ogromne żółwie, w tym snorkeling (pływanie z rurką) na rafie przy wyspie. Można pojechać na oba krańce wyspy korzystając z wycieczek lub taksówek zbiorczych. Oczywiście jest wiele innych plaż, oraz możliwość nurkowania z akwalungiem. Koszt nurkowania 125 USD/2 zejścia do wody z ich pełnym ekwipunkiem. łodzią i posiłkiem. W tym względzie nożna skorzystać z oferty „One Ocean” na www.zanzibaroneocean.com .

Ja zwiedziłem: Cały dzień zajęło mi chodzenie po Stone Town: kilka zabytków, w tym pałac sułtański, fort, muzeum, wąskie uliczki, port, ciekawy Old Slave Market. Wycieczka z innymi turystami Spice Tours kosztowała 15 USD: 9.00-15,30. Wycieczka na Wyspę Prisoner: 15 USD w tym wstęp ok. 3 USD: 9.00-14.00. Pojechałem też na północny kraniec wyspy do miasteczka Nungwi; 2x 3 USD: 8.00-18.00.

Powrót do relacji z podróży