Falklandy, informacje praktyczne.

Falklandy- informacje praktyczne

Wizy– Polacy ich nie potrzebują.

Kiedy jechać: od października do marca gdy ptaki i ssaki wracają na ląd, i dzień jest znacznie dłuższy. Jest bardzo wietrznie i bywa mglisto. Max temp. w lecie nie przekracza 24 st. C. Pozostały okres to zima, ale temperatura rzadko spada poniżej zera.

Język, waluta- angielski, gdyż Falklandy są brytyjskim terytorium zamorskim. Waluty obowiązują równolegle dwie: funty falklandzkie i funty brytyjskie. Nie ma potrzeby wymieniać. Przyjmują też USD.

Telefon, Internet, prąd: nasze komórki nie działają, jeżeli nie wymienisz karty. WiFi tylko w niektórych, zaznaczonych na mapce Stolicy Stanley miejscach. Elektryczność 240V/50 Hz-potrzebujesz reduktor do wtyczek.

Noclegi: możliwe wyłącznie w Stanley. Polecam Key’s B&B, 14 Drurry Street. Tel. (+500) 21071, Email: kay@horizon.co.ft . Uroczy mały domek z dwoma pokoikami 2 osobowymi (25 Funtów/noc), w tym obfite śniadanie, brak wifi. Kay posiada też miejsca do rozbicia własnego namiotu (5 F/namiot +5 F za śniadanie i natrysk). Ponad 70 letnia urocza gospodyni pomoże w załatwieniu formalności, zorganizuje-zamówi, zadzwoni, itd. Znajdziesz inne miejsca noclegowe na www.falklandisland.com .

Dolot: masz tylko dwie możliwości, poza przypłynięciem statkiem wycieczkowym w drodze na Antarktydę:

1/lot z bazy wojskowej RAF w Brize Norton, w hrabstwie Oxfordshire w Wielkiej Brytanii (16g. ze stopem na Wyspie Wniebowstąpienia). Formalności załatwisz w Domie Falklandzkim w Londynie: travel@figo.u-net.com . Latają dwa razy w tygodniu. Przylot na Falklandy w poniedziałek, powrót w wtorek, oraz odpowiednio czwartek/piątek.

2/ Chilijskie Lan Air latają  jeden raz w tygodniu, w soboty z Punta Arenas w Chile. Raz w tygodniu lądują po drodze w Argentynie w Rio Gallegos: druga sobota w miesiącu w drodze na Falklandy, a tydzień później w drodze z Falklandów. Faktycznie masz 6 dni na zwiedzanie Falklandów, i ja tak zrobiłem. Doleciałem w końcu lutego 2014 najtaniej przez: LOT do Frankfurtu, dalej Condor do Panamy ze stopem na Dominikanie. Z Panamy miałem drugi bilet na Copa Air do Santiago de Chile. Następnie Lan Air przez Punta Arenas do Mont Pleasent. Było to 5 samolotów, i nawet bagaż doleciał…  razem ze mną. Samoloty lądują na terenie brytyjskiej bazy woskowej w Mont Pleasent. Nie ma możliwości nocować w bazie ani w jej pobliżu. Transport z lotniska do oddalonego o 55 km Stanley turystycznymi mikrobusami (17 Funtów, ok. 1,20’, powrót 12 F). Nie ma żadnych wypożyczalni samochodów. Są też droższe taxi.

Zwiedzanie, najciekawsze miejsca (dla mnie): Proponuję dwie wersje:

1/pierwsza „na bogato-drogo”: 2 noce i 1 dzień na zwiedzenie spacerem Stanley. Kolejne dwie noce na Wyspie Saunders- przelot możliwy tylko samolotami. Ogląda się pingwiny (4 rodzaje)… i dziką niczym nie nieskażoną przyrodę. Mieszka tu tylko 5 osób, na wyspie o powierzchni … dziesiąt  kilometrów kwadratowych. Można wykupić bilet na falklandzkie linie FIGAS: małe 8 osobowe samolociki, które latają między wyspami (zabukuje twój hotel). Taxi na lotnisko-6-7 F.  Zapłacisz np. kartą na mini lotnisku w Stanley, zważą Ciebie i Twój max. 20 kg bagaż (zabierz wyżywienie). Lot w obie strony koszt 233 F. Dochodzi transport na miejsce do Neck (całkowite bezdroża ok. 20 km, ponad 1g, samochodem właściciela wyspy) za 70 F/obie strony, i nocleg. Masz 2 możliwości noclegowe: spać we własnym namiocie pod skałą, jeżeli nie zajęte miejsce- wydmuchowisko (koszt ustawienia namiotu 20F/dobę, wiatr urywa głowę- własne coś do gotowania, woda słodka około kilometr). Obok tylko sławojka i poczujesz się jak … na pustyni: tylko ty, fale oceanu, i … gniazda pingwinów. Lub nocleg w przyzwoitym domku z wyposażoną kuchnią-salonikiem, ogrzewaniem, pełnym węzłem sanitarnym, w jednym z dwóch pokoi na piętrowych łóżkach z pościelą (70 F/noc). Neck oglądają również turyści z nielicznych wycieczkowców- przypływają ze statków na plażę zodiakami. Po powrocie trzy noce w Stanley- 2 dni. Jeden dzień na spacer po okolicy np. do Gypsy Cove (pingwiny skalne na polu minowym), i ew. do latarni morskiej, lub…?  Drugiego dnia wyjazd na wycieczkę wynajętym samochodem z kierowcą, do pingwinów w Volunteer Point ( 3 rodzaje pingwinów). Koszt 230-250 F/ za 4 (8) osobowy samochód 4×4. Jedzie sie 2,5 g. w jedną stronę, częściowo bezdrożami-wyjazd rano-powrót wieczorem. Jeżeli się na to zdecydujesz, możesz poprosić o dowiezienie Cię samochodem do zatoki na lewo od Volunteer Point (ok. 20 minut jazdy), i potem iść pieszo z powrotem poprzez kolejne zatoczki- podglądając również lwy morskie (1-2 g.) Kolonia pingwinów królewskich liczy ponad 1000 osobników. Drogo… jak na 6 dni programu turystycznego.

2/druga „dla oszczędnych”: pierwsze dwa dni jak wyżej. Następne 4 (5) dni: taxi w stronę Volunteer Point (najlepiej do Jonson’s Farm, znajdującej się na końcu drogi-1 godzina jazdy samochodem), i spanie we własnym namiocie (wieje),  gdzieś po drodze po uzyskaniu zgody właściciela terenu. Uważaj na liczne pola minowe (wcześniej przy drodze-oznaczone). Drugi dzień pieszo bezdrożami po torfowiskach do pingwinów (ok. 20 km bez oznaczeń), i nocleg gdzieś tam… Trzeci oglądanie pingwinów (mnie wystarczyły 4 godziny). Można tu spać w domu, lub pod namiotem. Pozostałe dwa dni powrót tą sama drogą. Te drogę rekomendował mi nieżyjący już podróżnik Remigiusz Mielcarek, który nocleg po drodze 2-krotnie miał w opuszczonym, dziurawym kontenerze na skrzyżowaniu dróg.