Ternate, Moluki Północne, relacja z podróży

Ternate, Moluki Północne, relacja z podróży (na luty 2020)

Tekst i foto: Paweł Krzyk

             

              Późnym popołudniem dotarłem na Wyspę Ternate, na Morzu Moluckim. Ternate to wyspa o dramatycznym kształcie regularnego stożka, którym jest czynny wulkan Gamalama. Wcale nie żartuję, ostatnio ożył raptem 9 lat temu. 100 tysięczne miasto Ternate, stolica Północnych Moluków, znajduje się u jego podnóża. Zasypiałem u stóp wulkanu w wielogłosie muezinów.

Na  dziewiątą rano zaplanowałem wyjazd motocyklem na objazd wyspy dookoła. Realizację planu jednak musiałem opóźnić, gdyż na uliczkę tuż przy hotelu przyszli bębniści, którzy ze swoimi instrumentami- rodzaj tamburynu obciągniętego skórą, oczekiwali na przyjazd Pana Młodego. Przez przypadek miałem okazję zobaczyć w pobliskim domu początek ceremonii ślubu  muzułmańskiego. Wkrótce nadjechał młody człowiek w stroju regionalnym, w towarzystwie swojej rodziny. Kobiety niosły symboliczne prezenty w tym buty panny młodej, dywanik modlitewny…, i w rytm muzyki wszyscy weszli do domu panny młodej, na dalszy ciąg ceremonii. Pomimo zaproszenia, nie pozostałem, gdyż musiałbym wybrać pomiędzy objazdem wyspy i tą ceremonią.

Wycieczka wynajętym skuterem trwała cztery godziny. Droga wokół kolistego wybrzeża jest tylko jedna  i posiada 48 kilometrów długości. Oglądałem po kolei: Pałac Sułtański; Fort  Tolukko; Lava Stone- park, w którym lawa dotarła do oceanu z czarną plażą, klifami i wulkanicznymi widokami. We  wiosce o tej samej nazwie był sezon na duriany. A potem dalej i dalej: plaża Sulamadaha z czarną plażą i dużymi  falami, oraz za łukiem skalnym mała zatoczka z normalną kamienistą plażą i taplającymi się ludźmi, którzy dotarli jadąc klifową ścieżką  pomiędzy pandamusami i widokiem na sąsiedni stożek wyspy Hiri; kolejna plaża Jikomalamo posiada nie wulkaniczny brzeg i nawet centrum nurkowe; Tolire Kecil jest wspaniałym zielonym jeziorem w skalistej dolince, z widokiem na stoki wulkanuj- jezioro zamieszkują krokodyle. Kolejne jezioro Tolike Besar nie jest tak widokowe. Fort Bentang był taki sobie- tylko mury. Kolejny  Kalamata Fort również posiadał tylko mury zewnętrzne, ale za to z widokami na sąsiednie   Wyspy Tidore, do których dopływa prom z przystani obok.

Wycieczkę zakończyły zakupy na markecie, gdzie nareszcie spróbowałem skórzasto podobnego owocu buan salak, który nieźle smakuje po obraniu skórki- wyjada się środek  i wyrzuca pestkę. Ostatni był Fort Oranje w Tarnaka- największy i jest gdzie pochodzić…

Co by nie powiedzieć o urodzie Północnych Moluków, mnie najbardziej podobały się widoki stożka w środku wyspy. Miałem przyjemność obejrzeć go ze wszystkich stron, widoki wspaniałe i na pewno było ciepło…

Oczywiście nie można zapominać, że kiedyś to były Wyspy Przyprawowe- wszędzie suszą aromatyczne specjały, u nas dostępne w małych torebeczkach. Tutaj leżały na skraju drogi i jadąc motocyklem… zapachy aż w nosie kręciły. Kiedyś, praktycznie wszystkie mocarstwa kolonialne ostro o nie walczyły, stąd tak duża ilość fortów.

Niżej galeria zdjęć

ternate, indonezja,

 

Przejście do następnej relacji: Indonezja, Timor, Kupang

Przejście do poprzedniej relacji: Indonezja, Ambon

Przejście na początek trasy: Tajlandia, Khon Kaen…