Tajwan, galeria zdjęć

Kraj ten odwiedziłem dwukrotnie. Pierwszy raz był to wyjazd w celach zawodowych, do firmy produkującej maszyny włókiennicze, z początku lat 90-tych  ubiegłego wieku. Bardzo mile go wspominam, gdyż był to mój pierwszy kontakt z dalekim wschodem, jego kulturą i zabytkami. Zapamiętałem z tej kilkudniowej podróży dwa wątki:
-całkowita niemożność porozumienia się na ulicy, sklepie, itd. Rozmawiało sie tylko na migi, lub po angielsku z dziećmi. Jedyne napisy, nie „krzaczki”, były na lotnisku w  Czang Kaj Szeka w Tajpej.
-na biznesowej kolacji zetknąłem  się z ” głośnym bekaniem”, jako oznaką sytości. Było to humorystyczne, bo podawano na stół potrawę za potrawą, a moje grzeczne protesty nie odnosiły skutku. Skubałem troszkę, bo co było robić. W pewnym momencie gospodyni beknęła w stylu „zaraz zwrócę na talerz”, i przypomniałem sobie taką sytuację z książki przygodowej Szklarskiego „Tomek …” Po moim głośnym przełknięciu śliny kolacja skończyła się w kilka minut.
Drugi mój pobyt był po 13 latach, podczas wycieczki  objazdowej z Biurem Podróży, na trasie: Japonia, Korea Południowa i Tajwan, w kwietniu 2005 r. Zwiedziłem dość dokładnie stolicę i objechałem najciekawsze miejsca  wyspy. Na Tajwanie podobały mi się zwłaszcza świątynie: ich zdobnictwo i autentyczność  odbywających się modlitw i ceremonii (w odróżnieniu do podobnych obiektów u wielkiego sąsiada).Załączam kilka zdjęć.

Zdjęcie 1 z 5

swiatynia buddyjska Luangshan,wyspa,Taj Pej,Czang Kaj szek, polski globtroter,prelekcje,spotkania,filmy z wypraw,podróży,