ZEA. Pustynia, góry i 4 małe Emiraty, relacja z podróży
Pustynia, góry i 4 małe Emiraty
tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk
Zjednoczone Emiraty Arabskie zwiedzam w grudniu 2012, podczas podróży, którą nazwałem „Róg Afryki”. Zwiedzam podczas niej: Djibouti (Dżibuti), Somalię (Somaliland), Zjednoczone Emiraty Arabskie, oraz jemeński Archipelag Socotrę. Relację z wcześniejszego odcinka trasy znajdziesz tutaj: Emiraty: Sharjah i Dubaj. Kolejne dwa dni pobytu w Arabskich Emiratach postanawiamy ( z kolegą podróżnikiem Wojtkiem) spędzić na wędrówce wynajętym samochodem. Rankiem znajdujemy autobus 88 na lotnisko Sharjah (1,5 USD,40 minut). W Avis odbieramy zarezerwowanego wcześniej Renault Logan (132 USD/2 dni z pełnym ubezpieczeniem). Ruszamy po pół godzinie droga E88 na południe. Krajobraz zmienia się na pustynny z kępkami drobnych krzewów. Droga Dhair Rd w stanie idealnym, tylko pozazdrościć. Wkrótce jesteśmy w samym Dhair (ładny biały meczet w centrum), i zaraz potem wjeżdżamy w teren pagórkowaty, a później górzysty w kolorze brązowym.
Droga wije się pomiędzy kolejnymi pasmami górskimi. Mijamy nieliczne małe grupki zabudowań.
Przydrożna wioska Diftah hoduje głównie mandarynki. Fotografuję barwne stragany owocowe wzdłuż jezdni. Nieco dalej i jestem znowu przy straganach, tym razem głównie z dywanami, w wiosce na granicy między emiratami Sharjah i Fujairah. Zatrzymują się tutaj wszystkie wycieczki. Stojący autobus przed jednym ze sklepów, wiózł turystów rosyjskich.
Kilka kilometrów dalej zjeżdżamy w lewo do Fortu Al. Bithna. Małe miejsce obronne doskonale odrestaurowane (bez opłat za wstęp). Wewnątrz murów obronnych z basztami dziedziniec fortu. Pokazano miejsce spotkań rady wsi oraz arsenał… Wokół wspaniała panorama górska i widok na wieś z jej kolorowymi beżowymi domostwami.
Po zjeździe z gór w pasie nadmorskim, stolica Emiratu Fujairah- miasto o tej samej nazwie. W nim kilka reprezentacyjnych wieżowców. Podjeżdżamy po Fort Fujairah, jednocześnie muzeum i skansen pierwotnej zabudowy. Miasto jest niewielkie i leży już nie nad Zatoką Arabską (Perską), jak Dubaj i reszta Emiratów, lecz nad brzegiem Oceanu indyjskiego. W centrum obok portu jest niewielka plaża. Ruszamy dalej i za około 2 km wita nas Kalifa, jedna z enklaw Sharjah wewnątrz Emiratu Fujairah. Typowe nadmorskie miasteczko, Malo ciekawe turystycznie. Wygląda podobnie jak nasze kurorty poza sezonem: senne życie, mało mieszkańców na ulicach…
Zaraz za nim skręcamy w głąb lądu drogą E102, z powrotem w te same góry. Droga wije się pnąc w górę. Po drodze kilka tuneli. W okolicy przełęczy robimy postój, w pobliżu odrestaurowanej dawnej wioski arabskiej wadi Hoja. Urzekające pięknem widoki gór dookoła. Wkrótce skręcamy w lewo w podrzędną drogę w kierunku Hatta. Mijamy po drodze ładne kolorowe wsie.
Już tylko kilka minut jazdy i jest dolina Hatta. Jest to popularne miejsce weekendowe dla mieszkańców Dubaju. Rozległa wspaniała panorama gór z miejscowością w kotlinie, bez wylotu z drugiej strony. Doskonały widok, zwłaszcza ze wzniesienia w środku, z dwoma basztami.
Obok skansen ze starymi odrestaurowanymi zabudowaniami. Pokazano sale zebrań rady Hatty, a w wieży sposób obrony przed napastnikami. Patrz zdjęcia niżej.
Rankiem następnego dnia wyruszamy zobaczyć trzy małe Emiraty, w bok w stronę Omanu, nad brzegiem zatoki Arabskiej. Pierwszy jest Emirat Ajman. Niezbyt okazała zabudowa miejska i Fort. W ogóle to wszystkie Emiraty jako najstarsze obiekty historyczne, posiadają w swoich stolicach Fort- muzeum.
Ruszamy dalej do Emiratu Umm Al. Quwain, który mieści się na małym półwyspie. Jest najmniejszy i… najbiedniejszy. Przed tutejszym fortem można obejrzeć mini czołg i rząd starych dział. Odrestaurowane wnętrza pokazują: dawne zwyczaje, mieszkanie władcy i jego żony, arsenał z dużą kolekcją broni palnej…
Innym zabytkiem są małe fragmenty dawnych murów obronnych z 3-ma basztami. Rozległa piaszczysta plaża i w porównaniu do bogatych Emiratów… dużo wolnego miejsca do zabudowy. Wyjeżdżając fotografuję okazały nowy budynek meczetu.
Ostatnim , po nieco ponad 50 m jazdy przez pustynię, jest Emirat Ras Al. Khaimah. Także Fort i wokół niego zachowane stare miasto arabskie z parterową zabudową. Ta stara zabudowa ostała się wyłącznie w tym Emiracie.
Tutaj budynki są nieco bardziej okazałe w nowej części miasta . Do jego centrum przejeżdża się mostem nad zatoka portową. Z dawnej stoczni produkującej małe rybackie statki arabskie nic już nie zostało.
W pobliżu miasta na piaszczystej pustyni są budowane okazałe hotele. Jadąc przez pustynię można zauważyć, że współcześni Arabowie uwielbiają jazdę po pustyni: pojazdami wszelkiego typu (dawniej wielbłądy). Widać to po śladach na prawie każdej piaszczystej diunie.
Oddajemy samochód i robimy kolejny przeskok na … niesamowitą SOKOTRĘ.