Księstwo Zakonne Seborga (Włochy)

Spis treści

04-04-2013

Księstwo Zakonne Seborga, relacja z podróży

Z San Remo do Księstwa Zakonnego Seborga

Od dłuższego czasu przymierzałem się do obecnie realizowanej podróży. Właśnie w Europie istnieje cały szereg kilkunastu małych krajów, państw, czy też terytoriów zależnych. Występuje różne ich klasyfikowanie, w zależności od przyjętych kryteriów i samej definicji kraju. Część z nich jest powszechnie znana, i uznana na arenie międzynarodowej, ale są i takie nieuznawane, co nie zmienia faktu ich realnego istnienia. Polecam uwadze publikację podróżnika Remigiusza Mielcarka, „Kontrowersje wokół ilości państw świata” Część z nich jest malutka, wielkości małego miasteczka czy wsi, i na ich pełne zwiedzenie wystarczy kilka godzin. Ale są i takie znacznie większe, które powstały w ostatnich dziesięcioleciach, w wyniku rozpadu innych państw, a zwłaszcza Jugosławii i Związku Radzieckiego. Zamierzam podczas  tej ponad dwu miesięcznej wyprawy zobaczyć prawie wszystkie. Może się uda. Rozpoczynam od Księstwa Seborga. Pierwszą bazą wypadową uczyniłem francuski Menton na Riwierze Francuskiej, w pobliżu Nicei. Wynajętym samochodem jadę z Menton kilkanaście km za granicę do Włoch. Tutaj właśnie w Alpach Liguryjskich, w północno- zachodnich Włoszech, leży mój pierwszy cel wyprawy. Do San Remo, miejsca znanego z Festiwalu…,  trafiłem niejako przy okazji- jest tylko kilometrów dalej.  Ale po kolei. Granicę przekroczyłem, jak to w Unii Europejskiej, z prędkością 110 km/h na autostradzie A8, która we Włoszech zmieniła nazwę na A10. Ta autostrada wije się malowniczo po górzystym nabrzeżu Morza Śródziemnego. Jedzie się albo tunelem, albo zaraz za nim, po wysokim wiadukcie. I tak ciągle, we Francji, oraz we Włoszech na tym odcinku. Sam zobacz na załączonych zdjęciach.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Kilkanaście kilometrów za granica zjazd do San Remo. Zaparkowałem na uliczce przy porcie (3 EUR/2 godziny). Port o tej porze roku, jest pełny jachtów czekających na sezon. Tuz obok zabytkowe mury Fortu Św. Tekli, do obejrzenia tylko z zewnątrz. Spaceruje po centrum San Remo. Niżej zdjęcia portu i panoramy miasta.

03

www.wedrowkizpawlem.pl

Miasto z uroczymi wąskimi uliczkami, z mnóstwem sklepików, restauracyjek, obecnie widać że bez turystów- byłem zwykle jedynym gościem w sklepikach z pamiątkami. Dwa autokary turystyczne nie zatrzymywały się w centrum, robiły objazd z okien autobusu!!! Niestety z tego samego powodu, ciekawe miejsca były do obejrzenia tylko z zewnątrz. San Remo posiada sieć trolejbusów, kursujących po głównych ulicach, w mieście i poza nim. Mogłem zobaczyć jak wygląda normalne życie mieszkańców. Mój spacer zakończyłem po kilku godzinach, i ruszyłem dalej zwłaszcza, że dzisiejszy dzień kwietniowy jest raczej chłodny i zaczyna kropić. Niżej kolejne dwa zdjęcia zrobione w centrum.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Jadę w kierunku miasteczka- Księstwa Seborgi, i mam problem, z trafieniem na właściwą drogę. Podpowiadam następcom: trzeba jechać do nadbrzeżnego miasta Bordighera, i stamtąd kierować się drogowskazami na Sassa i Seborga (to tylko kilka km). Nie wjeżdżać na autostradę. Warto się zatrzymać na punkcie widokowym przy Bordighera. Droga wije się samymi serpentynami w górę. Zatrzymałem się także w Sassa. Widoki pocztówkowe, spójrz na załączone zdjęcia.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Za Sassa zobaczyłem granicę Księstwa Seborga: rogatka z budką strażnika (pusta), flaga i godła namalowane na jezdni. Nieco dalej „Witamy…”

www.wedrowkizpawlem.pl

10

Jeszcze tylko kilka serpentyn, i jest kolejna tablica drogowa „Seborga 517 m n.p.m.”, i parking z piękną panorama na miasteczko- Księstwo Seborga. Droga wiedzie po szczycie zbocza górskiego z widokami na obie strony. Domostwa są porozrzucane z obu stron, ze stromymi podjazdami dla samochodów. Wiosna w pełni, kwitną drzewa owocowe. Niezły kontrast, jak wyjeżdżałem z kraju (03 kwietnia), pomimo kalendarzowej wiosny, zima była w pełni. Podał śnieg.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Na szczycie wzgórza droga kończy się dużym parkingiem. Zwiedziłem całe miasteczko w dwie godziny. Urocze, wąskie uliczki, z pięknie odrestaurowanymi zabytkowymi domostwami. Kilka pomników, zabytkowy 13 wieczny kościółek Św. Bernarda, punkt informacji turystycznej, poczta, kilka sklepów. Z uwagi na czas pozasezonowy, abym mógł kupić znaczki, poszukano w domu sprzedawczyni. Można nabyć również monety waluty Seborga, którą jest  Luigino=  6 EUR. Warto odnotować istnienie Muzeum z instrumentami muzycznymi (wstęp 2 EUR, dzieci bez opłat).

13

14

Aspiracje niepodległościowe współczesnych mieszkańców Seborgi wynikają z ich historii. Jak to było z tym odrodzeniem się, w drugiej połowie XX wieku Księstwa Seborgi? Seborga istniała od X wieku, a od 954 r. była w posiadaniu zakonu benedyktynów. Zakonnicy wybierali opata, który stawał się księciem Księstwa Świętego Imperium Rzymskiego. Rycerze Seborgi uczestniczyli w wyprawach krzyżowych jako templariusze. Po rozwiązaniu Zakonu Templariuszy, przetrwał on w Sebordze, jako Zakon Rycerzy Św. Bernarda. Księstwo zostało sprzedane w 1729r. królowi Sardynii. Z uwago na to,że nie sporządzono żadnych dokumentów sprzedaży, obecnie brak dowodów zakupu. Seborga nie uczestniczyła w procesie zjednoczenia Włoch, tym samym uważa się za niepodległe. W 1954 r. z inicjatywy prezesa spółdzielni kwiaciarskiej Giorgio Carbone, odżyły tendencje niepodległościowe, których skutkiem było demokratyczne wybory , w wyniku któryh, rodowici mieszkancy wybrali na głowę państwa Giorgio Carbone, nadając mu tytuł „ Jego Wysokości Giorgio I  Książę Seborgi”. W 1994 r. Seborga posiadała już: walutę, mennicę, flagę, hymn i gwardię (1 żołnierz). W referendum 23 kwietnia 1995r. mieszkańcy opowiedzieli się za niepodległością, i własną konstytucją (na 304 mieszkańców, 303 wybrało niepodległość). Mieszkańcy posiadają własne paszporty i dokumenty. Włosi tolerują tablice rejestracyjne i znaczki Seborgi, pod warunkiem umieszczenia obok tablic/znaczków włoskich! Obecnie po śmierci Giorgia I, kolejnym Księciem został Marcello I (przedsiębiorca budowlany Marcello Menegatto), a jego żona jest Ministrem Spraw Zagranicznych. Seborga posiada kilka ambasad. I tyle historii. Obecnie Seborga posiada 327 obywateli (zapytałem)! Dużo, mało???!!! Państwo Włoskie toleruje istnienie Księstwa i stosuje politykę drobnych wobec niego ustępstw. Wpływa to bardzo mocno na turystykę. Co roku to bardzo malownicze miasteczko, przyciąga rzesze turystów, swoimi krętymi ulicami, kościółkiem, oraz… postaciami templariuszy. Rycerskie tradycje są tutaj widoczne, zwłaszcza na ścianach domów, w postaci symboli i malowideł.

www.wedrowkizpawlem.pl

16

Po południu deszcz wygonił mnie z pięknej, rozłożonej na szczycie wzgórza Seborgi. Mój samochodzik zawozi mnie z powrotem do Francji, do Hotelu Richelieu, 26 Rue Partouneaux.

mapka z Menton do SeborgaTaką trasę  pokonałem.

Jutro znikam do Monaco,(kliknij),  i tam szukaj kolejnej relacji z podróży.