Macedonia, opis podróży

Macedonia- relacja z podróży.

Kanion Matka (Macica), Skopje, Kuklica, Kokino, Mavrovo, Ochryd, Struga,  Bitola, Ljubojno, Brajcino…

Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk

Do tego kraju przywędrowałem w czasie długiej podróży po  Europie, podczas której zwiedzam małe kraje, czy też terytoria zależne, naszego kontynentu. Rozpocząłem od Księstwa Zakonnego Seborga,… a ostatni opis podróży był o Kosowa (kliknij. Przyjechałem autobusem z Kosowa. Do znalezionego w Internecie  Hostelu Shanti podjechałem taksówką (2 EUR). To tylko kilkaset metrów, ale nie mam mapki dojścia, oraz brak jest informacji turystycznej na dworcu. Ten hostel jest bardzo dobrym miejscem noclegowym dla plecakowców: czysto, ładne dormitoria 4,6,8 osobowe (8-10 EUR), i centrum w odległości 10 minut spaceru. Wymieniam na dworcu pieniądze: 1 EUR= 61,2 Denara Macedonii. W sklepach i komunikacji trzeba płacić Denarami, ale pozostałe miejsca  jak bary… przyjmują też Euro.

PN Mavrovo Trochę zmęczony intensywnym Kosowsko/Macedońskim dniem, przy piwku robię plany na całą Macedonię, aż do rejonu Ochryd, i wyjazdu do Albanii. Pełną informację o rozkładzie jazdy autobusów, oraz mapkę Skopje mam z recepcji (tylko tam je mieli). Mój pierwszy dzień w Macedonii przeznaczam na atrakcję nr 1 w rejonie Skopje, czyli Kanion Matka (oznacza to Macica- ta w łonie kobiecym). Wyjeżdżam autobusem podmiejskim (pozagrodskim) nr 60, o godzinie 9,30 (0,6 EUR, 40 minut, jeżdżą rzadko tylko kilka na dzień). Stacja tych autobusów znajduje się obok tej głównej. Z spotkaną Litwinką Kingą, rozmawiając po polsku, jedziemy łódką do Jaskini Vrejo. Kanion Matka ma 25 km długości i powstał w połowie XX wieku jako zbiornik wodny i hydroelektrownia. Ten wąski Kanion, z zalesionymi wysokimi zboczami górskimi,  ma 35 metrów głębokości wody. Do jaskini płynie się łódką motorową 5 km (10 EUR), a cała wycieczka trwa 1 godzinę. Sama Jaskinia Vrelo, ma tylko 176 m długości (taka sobie, w przeciwieństwie do samego Kanionu).

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Wracamy i przy przystani idziemy na przełęcz górską (w cenie), do znajdującego się tam Monasteru Św. Nikola (d. klasztor). To 25 minut ostro pod górę wąską kamienista ścieżką. Spotykam tam 4-ch starszych Macedończyków (w wieku 67-80 lat), którzy przyszli tutaj z dołu górami i teraz leżą odpoczywając na ławkach. Po rozmowach częstują nas „domasznią” rakiją (wódka ze śliwek- 52%). Moja znajoma ją zachwala i … dostaje mini butelkę- 100-kę tej rakiji. Piję rakiję z mini nakrętki tej malutkiej butelki, i zagryzam ogórkiem umoczonym w czymś w rodzaju Vegety. Jest wesoło, żartujemy sobie, opowiadamy o tym jak się żyje w naszych krajach. Średnie wynagrodzenie tutaj wynosi od 150- 250 EUR. Z żalem muszę się żegnać aby zdążyć na autobus. Podczas pożegnania typu „na misia”,  też dostaję od 67 letniego Mehmeda również 100-kę domaszniej … Robię kilka foto wspaniałej panoramy górskiej na przystań w dole, oraz samego, obecnie nieczynnego mini klasztoru. Na zdjęciach ta panorama przystani, oraz zaprzyjaźnieni Macedończycy, którzy zapewniali mnie że mam w Macedonii 4-ch nowych przyjaciół.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Idziemy w dół i tu dzwonię po transport, waląc prętem w kawał blachy wiszący na drzewie… To tylko 50 metrów po drugiej stronie kanionu. Po chwili płynie do nas nasz przewożnik. Robię kilka zdjęć, w tym małemu widocznemu wcześniej z góry, XIV wiecznemu Kościółkowi Św. Andrzeja. Żegnam Kingę, której chyba spodobał się nasz „Charon” z kanionu Matka…, bo zostaje. Ja szybko idę w dół do autobusu, którego drzwi zamykają się zaraz po moim wejściu do niego. Wysiadam w centrum Skopje obok nowej dużej Cerkwi Prawosławnej Św. Klimenta Ochrydzkiego. Potem idę w stronę starego miasta przez most na rzece Vardar, w pobliżu Twierdzy Skopje. Most jest ozdobiony czterema ogromnymi lwami. Na zdjęciach pokazuję ten most z Twierdzą oraz Cerkiew…

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Wchodzę w uliczki z mnóstwem sklepów zwłaszcza  jubilerskich. Kilka meczetów i kościołów, ogromne gmaszyska rządowe, muzeum… Wchodzę na duże targowisko z … wszystkim. Wracam z powrotem przez najbardziej reprezentacyjny rejon miasta. Ulica wiodąca na kamienny most w kierunku Placu Macedonia, to prawie same ogromne pomniki, których większość jest jednocześnie fontannami. Sam Plac Macedonia posiada, jeżeli dobrze policzyłem osiem pomników. W środku znajduje się zespół pomnikowy z  grająca fontanną. Na zdjęciach: widok na budynki miejskie przy moście kamiennym i ta grająca fontanna, z Aleksandrem Macedońskim (Wielkim) na koniu.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Macedonia nie jest dużym państwem: niecałe 26 tysięcy km2 , i nieco ponad 2 miliony mieszkańców, oraz istnieje jako niepodległe państwo, od rozpady d. Jugosławii w 1991 roku. Posiada 2 nazwy (wg nazewnictwa naszego kraju): Republika Macedonii, oraz na arenie międzynarodowej Była Jugosłowiańska Republika Macedonii. Nie chce się zgodzić Grecja na nazwę Macedonia, gdyż właśnie ona posiada większą część historycznej geograficznej krainy Macedonii. Zwiedzają stolicę Skopje rzuciły mi się w oczy także ogromne, nieco „megalomańskie” budynki i pomniki. Wracam do hotelu, gdzie spotykam 2-ch młodych Rosjan z Murmańska. Próbujemy piwa i mojej mini rakiji. Kolejnego dnia jadę autobusem na wycieczkę do Kuklicy (3 EUR x 2 strony, 2 godziny). Jadę na wschód i wysiadam po około 70 km, na drodze kilka km przed miastem Kratovo. W tym miejscu odchodzi w prawo w bok wąska droga, którą idę 3,5 km(1 g) do Kuklicy (ozn. wieś z kukłami- lalkami). To ostańce skalne powstałe przed ok. 3,5 mln lat. Idę samotnie w „grającej ciszy”, z graniem: owadów, ptactwa, szumem rzeki…, i jest to jeden z najmilszych spacerów, w czasie mojej obecnej długiej podróży. Zwiedzam Kuklicę w towarzystwie Amerykanów z trzech samochodów Armii USA, oraz pasażerów jednego samochodu osobowego z … Ambasady Rosyjskiej. Plotkuję popijając piwo, a potem zaproszony na kawę, przez opiekuna Kuklicy, Pana Milosha Dimitrovski,  który opowiada mi legendę o tym miejscu. Zjadam posiłek w małej rodzinnej restauracyjce w pobliżu i wracam z powrotem (autobus jest tylko o 15.00 i ok.17-j). Na zdjęciach ostańce skalne Kuklicy, oraz panorama okolicznych niskich wzniesień.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Trzeciego dnia jadę w tym samym kierunku na wschód do miasteczka Kumanovo (1,6 EUR, 1 g). Wiem ze o 10.55 mam prywatny busik  do Kukino. Jest to stanowisko archeologiczne w północno- wschodniej Macedonii położone na Górze Taticew Kamen (1013m). Znajdzie się tutaj resztki megalitycznego obserwatorium astronomicznego (ok. 1800 r. p.n.e.) Odkryto je w 2001 roku. Jest jednak niedziela i kierowca tego małego autobusu, jedzie tylko do oddalonej o 5 km wsi Żegliane. Dalej trzeba 5 km pieszo, lub od razu taksówką z Kumanovo (10 EUR/ok 30 km). Idę w kierunku taxi gdy dogania mnie ten od mini busa, i proponuje że mnie zawiezie i przywiezie za 8,5 EUR. Jadę z nim i po 45 minutach jestem na szczycie Taticew Kamen. Poza tablicą informacyjną przy drodze nic nie świadczy o tym, że to … coś archeologicznego, czy w ogóle cokolwiek, poza grupą skał na szczycie góry. Robię kilka zdjęć i podziwiam panoramę,  pofalowanej z wszystkich stron okolicy. Jestem tu sam, jeżeli nie liczyć miejscowego „biznesmena” na motocyklu, usiłującego mi sprzedać bezpłatny folder informacyjny o tym miejscu. Ciszę od czasu do czasu zakłócaną podmuchami wiatru, i brzęczeniem owadów, przerywa duża wycieczka autokarowa starszej młodzieży macedońskiej, pod przewodnictwem dyrektora Muzeum  Kumanovo. Zawracam i idę w dół, na spotkanie z moim przewoźnikiem. Ten dzień również należał do wypoczynkowych. Po powrocie kosztuję syrnicy, zapiekanych kilku rodzajów sera, który je się bez niczego, lub z chlebkiem zanurzając go w półpłynnym serze.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Odjeżdżam ze Skopje do Parku Narodowego Mavrovo, na zachodnim krańcu Macedonii. Jadę mini busem (5 EUR,2,5 g). W mieście Gustivar (1,5 g) mini busy przesadzają między sobą pasażerów, tak że w tej samej cenie jadę do celu, ale już innym pojazdem. Zaczynają się wyższe góry, pokazują ośnieżone szczyty, a sama droga zaczyna się wić już w węższej dolinie Mavrowo jest małym miejscem wypoczynkowym z niezbyt przygotowaną bazą noclegową. Nie znalazłem hotelu (był dopiero 9 km dalej) , wiec postanowiłem jechać dalej do Ochryd, ale mam problem, gdyż transport publiczny ( mini busy) jeździ rzadko i niezbyt regularnie. Jadę nieco okrężną drogą, najpierw okazją do Debar (45km), a później kolejnym mini busem już normalnie kursującym przez Struga (50km) do Ochryd (kolejne 10 km/ 3,2 EUR, 1 g). Droga była ciekawa gdyż prowadziła w sąsiedztwie wyższych partii gór, a później zeszła w pobliże kolejnego długiego zbiornika wodnego. Podziwiam rosnące na poboczach maki.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Stosunkowo szybko, gdyż o 16-j, jestem już w zamówionym wcześniej Hostelu Valentin Apartaments i Rooms, ul. Pitu Gulu 96 (10 EUR/pokój 2 os.). Hostel wart rekomendacji z uwagi na dobry standard, oraz bliskość do stacji autobusowej i centrum. Robię plany na dwa kolejne dni, gdyż zwiedzam przez nie jeszcze samotnie, a potem dołącza do mnie ta sama grupa przyjaciół, z którą na początku trasy zwiedziłem Włochy. Idę na spacer do centrum Ochryd. Na bazarze warzywno- owocowym w centrum, robię zakupy, a później idę nad brzeg Jeziora Ochrydzkiego. Mały port, z którego można popłynąć na wycieczkę, ale i do Albanii, z którą jezioro także graniczy w dalszej części. Wracam powoli i zaciekawiony pytam o „ochrydzkie perły”, reklamowane w każdym z licznych sklepów jubilerskich. Ceny jak na perły bardzo niskie. Zagadka rozwiązała się w rozmowie, to perły ale wytworzone sztucznie z … zeskrobanych łusek z ryb…..   . Te łuski przetwarza się i odlewa potrzebny kształt, zabarwiając go… farbami. Są perły … i czarne, nie do odróżnienia, ogromne,  i w cenie: duży naszyjnik za niecałe 100 EUR (!!!) Gospodarz hotelu odradza zakup, mówiąc o …wyrobach z plastiku, bajdurzeniu sprzedawców, … i o produkcji… chińskiej. Widzę kilka meczetów, innych świątyń, stare  mury obronne na wzgórzu, które ładnie się prezentują w  oświetleniu zachodzącego słońca. Dokładne zwiedzenie odłożyłem na później.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Zwiedzam w kolejnych dwóch dniach okolice Ochrydu. Najpierw pojechałem do pobliskiej Struga (0,8 EURx2) i poszedłem ścieżką wzdłuż południowego brzegu jeziora, na ok. 4 km spacer do wsi Kaliszta, a później do Klasztoru Bogurodzicy. Następnie zwiedzam także spacerem brzeg południowy w pobliżu Ochryd, w stronę Klasztoru Św. Stefana. Bardzo przyjemne relaksowe dni. Na załączonych fotografiach oba te miejsca kultu chrześcijańskiego.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Na  powitaniu przyjaciół miejscowymi specjałami wieczór upłynął bardzo szybko. Rankiem ruszamy już razem autobusem z Ochrydu do Bitola (3,2EURx2/ 1,5 g.). Miasto znajduje się w dolinie otoczonej dwoma ośnieżonymi szczytami. Główna ulica im. Tito jest deptakiem ze sklepami, rozpoczynającym się w parku, a kończącym na głównym placu miasta. W pobliżu placu znajdują się główne, pochodzące z czasów tureckich zabytki tego ok.25 tysięcznego miasta. Dwa remontowane meczety, kilka cerkwi, bazar… ,  i po 3-ch godzinach jedziemy z powrotem.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Po południu zwiedzamy stare miasto Ochrydu, z jego pięknym zespołem zabytków wpisanych na listę … UNESCO. Miasto sięgające historią odległych czasów antycznych. Zwiedzić warto całe stare miasto z m. innymi: Cerkwią św. Zofii, Klasztor św. Klimenta, antyczny teatr, twierdzę cara Samuela… i wiele innych. Wspaniałe widoki na jezioro i okoliczne góry. Na zdjęciach Klasztor św.. Klimenta i panorama miasta.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Ostatni 8 już dzień mojego nieco przydługiego pobytu w tym kraju, spędziłem na wycieczce do dwóch wiosek w pobliżu Jeziora Prespańskiego. Jedziemy wynajętymi taksówkami (30 EUR/taxi/4,5 g. – ok. 130 km). Jezioro leży pomiędzy wysokimi pasmami gór Galiczica i Pelister, na pograniczu: Macedonii, Grecji i Albanii. Wioski Ljubojno i Brajcina charakteryzują się wspaniałą architekturą, charakterystyczną dla  wschodnich Bałkanów, i leżą  na zboczach Pelisteru w pobliżu granicy z Grecją. Najpierw oglądamy Ljubojno i od spotkanych mieszkańców wiem, że kiedyś ta ponad 2000 tysięczna wioska , liczy obecnie tylko 110 osób. Później podobnie okazuje się w Brajcino (obecnie ok. 250 Mieszkańców), gdzie również znacząca większość, obecnie zamieszkuje w … USA, Szwecji, Austrii, a nawet pewna lekarka w… Polsce. Na zabudowę bałkańską składa się zespół kamiennych domów, wraz z równie interesującymi zabudowaniami gospodarczymi. W Brajcino wyróżnia się okazały dom Beja, a nieco ponad tą wioską Klasztor Św. Petki (foto wnętrza).

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Przekraczamy granicę z Albanią w pobliżu Klasztoru św. Nauma, który zwiedzamy jadąc na granicę. Poruszamy się wynajętym mini busem z Ochrydu do miasta Pogradec, już 6 km za granicą (10 EUR/osobę,ok.36 km/1g). Klasztor św. Nauma znajduje się na skale przy brzegu jeziora. Święty Naum był uczniem Cyryla i Metodego i przybył tutaj pod koniec IX wieku. W środku klasztoru znajduję się XVI wieczna Cerkiew św. Archaniołów z grobem św. Nauma.

Dalszy ciąg podróży znajdziesz już w Albanii (kliknij)