Wybrzeże Kości Słoniowej.Cote d’Ivorie

Spis treści

02-02-2014

Wybrzeże Kości Słoniowej, informacje praktyczne.

Wybrzeże Kości Słoniowej, informacje praktyczne.

Wizy: wizę Wybrzeża Kości Słoniowej zdobyłem jeszcze w Polsce, w Ambasadzie Francji w Warszawie. Mając komplet dokumentów  wizę można otrzymać w ciągu jednego dnia (60 EUR). Wizę tego kraju można otrzymać również na miejscu, w Afryce, w kilkunastu miejscach. Najbliżej to: Abuża, Accra, Conakry,  Dakar, Bamako, Monrovia, Wagadugu, Yaounde. Z uwagi na to, że kraj ten jest kontrolowany w części przez rebeliantów na północy, ci nie uznają wiz oficjalnych. Można otrzymać tę drugą , oficjalne  bezpłatne zezwolenie od oficera, który dowodzi w tym rejonie.

Język:  urzędowym jest francuski. Po angielsku dogadać się nie jest łatwo, jednak znajdywałem kogoś ze  znajomością kilku słów. Oczywiście jest również kilka języków plemiennych.

Walutą jest frank  (CFA- czyta się sefa), podobnie jak w pozostałych krajach Unii Monetarnej Afryki Zachodniej BCEAO, czyli: Beninu, Burkina Faso, Gwinei Bissau, Mali, Nigru, Senegalu i Togo. Kurs wymiany jest lepszy z przeliczenia EURO. 1 EUR=655,75 CFA (w banku na lotnisku).

Hotele w tym kraju są takie sobie, i nie ma zwykle problemów ze znalezieniem miejsca. Wiedząc o byle jakich tanich hotelikach w Abidjanie, zarezerwowałem na ostatnie dwie noce, jeszcze z kraju, w Ben Residence Hotel, Riviera Bonoumin, Route de Attoban (niestety za 60 EUR/noc). Hotel znajduje się w bezpiecznej okolicy, około 7 km za centrum La Platoau. Do centrum przeskok taksówką tylko za 2000 CFA (ok.3 EUR).

Transport. Jest łatwy  i wygodny. Minusem są częste kontrole, podczas których pasażerowie wysiadają i przedstawiają swoje dokumenty osobie kontrolującej. Duże autobusy na połączeniach pomiędzy miastami, z rozkładem jazdy, są najwygodniejsze. Autobusy odjeżdżają z miejsc nazywanych gare routieres. Minibusy i busz taxi, ale te odjadą z tych samych  dworców autobusowych co autobusy,  dopiero jak wszystkie miejsca będą zajęte. Taksówki w miastach dobre i tanie. W Abidżanie jeżdżenie na licznik jest tańsze, np. ok. 8 km w cenie 2000 CFA (nieco ponad 3 EUR). Wyjątkiem jest taxi z lotniska do centrum: mówią że włączają licznik, i faktycznie coś odlicza tylko że w takim tempie, że po 3-ch kilometrach kazałem się zatrzymać i chciałem wysiąść. Dopiero wtedy doszło do negocjacji  na kwotę. Do hotelu za centrum (7 km dalej niż La Platoau) zapłaciłem ok.15 EUR. Z powrotem już normalną taksówka było za…..

Zagrożenia. Ten kraj niestety nie należy do najbezpieczniejszych, i najbardziej stabilnych krajów Afryki Zachodniej. Cote d’Ivoire (czyta się: kot iwłar) od 2002 roku, w wyniku buntu na tle dyskryminacyjnym,  podzielił się na południe i rebeliancką północ. Kraj ten jest wielkości Polski z ok. 24 milionami mieszkańców. Sytuacja jest stabilna z pasem buforowym, którego dawniej strzegli żołnierze ONZ. W Abidjanie dochodzi okresowo do gwałtownych demonstracji. Warto sprawdzić sytuację  przed przyjazdem np. na stronach naszego MSZ. Oprócz problemów politycznych zagrożeniem jest nagminne łapówkarstwo, na częstych kontrolach drogowych. Wiedząc o nielegalnych wymuszanych pod byle pozorem, opłatach za przejazd od strony Ghany, lecę samolotem. Sytuacja na drogach  jest o tyle niebezpieczna, że w przypadkach oporu przed haraczami, kierowca autobusu, opornego pasażera z bagażami pozostawia na drodze!!! W stolicy Abidjanie (Abidżanie) występuje zagrożenie przestępczością, również rabunków z użyciem broni . Nasze MSZ zaleca ograniczenie pobytu w Abidżanie do minimum. Radzi się nam korzystać z … miejscowych opiekunów, nie nosić ubioru i rzeczy świadczących o zamożności… itp. (czyli, prawie jak wszędzie w Afryce Zachodniej). Oczywiście w żadnym przypadku nie poruszać się po zmroku. Nie ma większego problemu z fotografowaniem, ale zawsze pytaj o zgodę.

Zdrowie, czas wyjazdu, , i inne… Na wybrzeżu  występuje wysokie zagrożenie malarią przez cały rok. Jest ten kraj  również terenem  występowania dla całego szeregu  groźnych chorób tropikalnych: cholera, denga, ślepota rzeczna, choroby brudnych rąk…(sprawdź sam i zabezpiecz się przed wyjazdem).  Ja temat chorób tropikalnych, podobnie jak bardzo wielu turystów, lekceważyłem sobie (np. eee- tam, wystarczy czymś się popryskać). Ale  po zachorowaniu przez małżonkę na malarię, traktuję sprawę bardzo poważnie. Piszę o tej chorobie tutaj: Malaria. Możesz również poczytać u kolegi podróżnika: Malaria w Afryce. Nie radzi się nam korzystać z publicznej służby zdrowia. Klimat podrównikowy wilgotny, a na wybrzeżu  występują dwie pory deszczowe: maj-czerwiec, oraz październik. Na północy  kraju występuje  już tylko jedna pora mokra, od maja do czerwca. Najdogodniejszym czasem podróży, prawie zawsze jest pierwsza połowa pory suchej. Czas w porównaniu do Polski, jak i we wszystkich krajach dotychczas: minus jedna godzina (czas londyński).Przewodnik używałem Lonely Planet, np. Afryka Zachodnia… Jedzenie,  jak wszędzie w okolicznych krajach: bagietka lub bułka  z czymś i omlet na śniadanie, a później ryż, lub makaron z sosem… jakimś mięsiwem , rybą. Z piw lubiłem Flag (5,2% alkoholu) i lokalny Bock (4,8 % alk., butelka 1 l. w knajpce=750-800 CFA).Kilka innych cen: woreczek z wodą= 50 CFA, bagietka= 150 CFA, krążek serków trójkątnych=750 CFA.

Przejście do relacji z podróży TUTAJ.

 

03-02-2014

Wybrzeże Kości Słoniowej, relacja z podróży.

Relacja z podróży.

Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk

Szczegóły organizacyjne dotyczące tego kraju znajdziesz TUTAJ (kliknij). Z Ghany postanowiłem przylecieć  samolotem Egipt Air, do ponad czteromilionowego Abidjanu, który jest największym miastem  Cote d’Ivorie (po francusku-czytaj: kot iwłar) , czyli po naszemu: Wybrzeża Kości Słoniowej. Stolicą jest znajdujące się w głębi lądu Yamoussoukro, miasto ponad 20- krotnie mniejsze od Abidżanu. Powodem latania samolotami były opinie o łapówkarstwie,  i  wymuszaniu haraczy za przejazd, przez liczne, i niestety umundurowane osoby kontrolujące. Na lotnisku po błyskawicznej odprawie, wymieniam EURO na miejscowe franki CFA i szukam taksówki do zarezerwowanego hotelu. O 10,30 popijam poranną kawę już w swoim pokoju. Mam do dyspozycji bardzo duży pokój, z salonikiem i kuchnią. Jest to miłą odmianą po dotychczasowych pokoikach. Nareszcie pogadałem przez Skype z moimi wnuczkami i wnukiem. Mają w Łodzi od paru dni do minus 15 stopni. Brr- ja siedzę do popołudnia w pokoju bo trochę za gorąco. Chyba  w słońcu ok. 40-tu, i po paru krokach leje się z człowieka … cała poprzednio wypita woda. W niedzielę wszystko prawie jest pozamykane, więc idę na spacer. Mieszkam około 8 km poza centrum na Riwierze Bonoumin. Patrząc na załączone zdjęcie, do krańców miasta jeszcze daleko. Ta dzielnica należy chyba do tych lepszych, gdyż część ulic jest zamknięta: bramami, ze szlabanami i strażnikami. Przed bramą są napisy: nazwa ulicy i numery od-do… Wracam z zakupionymi napojami.

www.wedrowkizpawlem.pl www.wedrowkizpawlem.pl

W następnym dniu pojechałem taksówką do centrum, czyli dzielnicy La Plateau. W Abidżanie znajdują się: ambasady, ministerstwa, główne lotnisko …  a nie jest przecież stolicą. Plateau to wysokie budynki, banki i te … co lepsze, restauracje itd. Zacząłem zwiedzanie od ciekawej  Katedry Katolickiej Św. Pawła. Jej nowoczesna architektura przyciąga wzrok. W nowoczesnym wnętrzu zaciekawiają interesujące duże witraże. Załączone zdjęcia przedstawiają: katedrę z zewnątrz od strony pomnika Jana Pawła II, oraz jeden z witraży.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Jeżeli się dysponuje czasem można wejść na ramiona potężnego krzyża katedry, powoli  tuptając schodami wewnątrz konstrukcji. Widok z obu ramion jest wart wysiłku. Rozciąga się stamtąd panorama na całe centrum, ale i na sąsiednie dzielnice; Adjame z bazarami, za niebezpiecznymi dwoma mostami (napady) dzielnica z kiepską reputacją Treichville, Cocody. W wiszącym nad miastem, chyba smogiem , ledwo widać dalsze okolice. Ale i tutaj czuć fetorek dolatujący z dołu od laguny. Miasto posiada obecnie opinię jednego z najmniej bezpiecznych w Afryce, pod względem drobnej przestępczości, a kiedyś nazywano je „Paryżem Afryki”. Dalszy spacer doprowadził mnie do innych ciekawszych budowli: rządowych, 15 piętrowej La Pyramide, czy okazałego Wielkiego Meczetu (piątkowego). Na zdjęciach: widok z katedry na centrum, oraz jedna z jego ulic.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Na dalszych zdjęciach pokazuję ciekawostki z ulic miasta. Pierwsze pokazuje gazety codzienne poprzypinane do poczytania w miejscu publicznym. Na tym samym zdjęciu masz również przykład zabezpieczania się drobnych sklepikarzy przed… , właściwie przed kim: łobuzami, bandytami?  Tu większość takich miejsc jest zakratowana, a sprzedawca podaje towary przez te stalowe konstrukcje. Drugie zdjęcie pokazuje dwa typowe dania uliczne pieczone na ruszcie: duże największe  banany, oraz tutejszą odmianę ziemniaków. Chciałem pokazać  również sprzedawczynię, ale nie zgodziła się na to. Jadłem te pieczone bez skóry banany. Są w smaku podobne do… słodkich ugotowanych ziemniaków.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Kolejna fotka pokazuje tanie restauracje uliczne: jedna za drugą, w czterech rzędach. W czasie lunchu  jest tam  tłum i czeka się na miejsce siedzące. Na drugiej masz ciekawostkę: wykonaną z drewna pokrywkę na szklankę z piwem . Czyżby przed … muchami? Dotychczas widziałem tylko podkładki… pod szklankę.  Rozbawiłem gospodarza baru i miejscowych piwoszy,  prośbą o sprezentowanie tej przykrywki z mojej szklanki.

www.wedrowkizpawlem.pl www.wedrowkizpawlem.pl

Ostatni dzień w Coted’Ivorie, oraz na całej wyprawie do Afryki Zachodniej, spędziłem zwiedzając Muzeum Narodowe i Bazar w dzielnicy Adjame. Muzeum znajduje się w Platou przy budynkach rządowych (wstęp 2000 CFA), i jest takie sobie . Pokazują kilka masek i zakazują fotografowania (na  pół godziny). Spacer na północ kilka minut przenosi do niskiej parterowej zabudowy dzielnicy Adjame. Oprócz dworca autobusowego główną atrakcją jest duży interesujący bazar. Było na nim wszystko z wyjątkiem pamiątek turystycznych. Pamiątki  posiada drugi bazar w dzielnicy Treichville. Na  Adjame mnóstwo ludzi i wśród nich jeden białas, zwracający powszechną uwagę. Na zdjęciach tłum na ulicy, oraz śpiewające dla mnie sprzedawczynie (poprosiłem filmując ich wygłupy zachęcające klientów do zakupów).

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Na kolejnych fotografiach przedstawiam sprzedawczynię czegoś…  do jedzenia w tłumie ludzi, oraz stoisko z wędzonymi rybami. Ryby to te okrągłe pierścienie, które w czasie wędzenia zwinięto, tak ze zęby łapią ogony.

www.wedrowkizpawlem.pl

www.wedrowkizpawlem.pl

Na ostatnich pożegnalnej fotce jest Miriam, która sprzedała mi strój , prezent dla małżonki. Jest również cala trasa mojej wyprawy. Dla przypomnienia zaczęło się w Gambii. Potem przed Cote d’Ivorie były kolejno: Południowy Senegal, Gwinea Bissau, Gwinea, Sierra Leone, Liberia i Ghana. Wieczorem odlatuję przez Istambuł do Warszawy, gdzie… leży 30 cm śniegu.

www.wedrowkizpawlem.pl

MonroviaPrzejście do poprzedniej relacji: Ghana

Przejście na początek trasy: Gambia.

 

27-05-2019

Wybrzeże Kości Słoniowej, film z podróży

Oferuję film podróżniczy z afrykańskiej wyprawy w jakości HD. Czas 8 minut. Wybrzeże Kości Słoniowej zwiedzałem w czasie podróży do Afryki zachodniej na trasie od Południowego Senegalu do Wybrzeża Kości Słoniowej.
Jeżeli jesteś zainteresowany zajrzyj niżej

 

17-02-2024

Wybrzeże Kości Słoniowej…, relacja z podróży (na I.2024)

Wybrzeże Kości Słoniowej…, relacja z podróży (na styczeń 2024)

Tekst i foto: Paweł Krzyk

 

Park Narodowy Wyspy Ehotile

              Park Narodowy Îles Ehotilés znajduje sie w południowo-wschodniej części Wybrzeża Kości Słoniowej, na pograniczu z Ghaną.

Park obejmuje grupę 6 wysp w lagunie Aby, przy jej połączeniu z Oceanem Atlantyckim. Od 2006 roku park narodowy kandyduje do wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale za to po drodze przejechałem na Grand Bassam, historyczne centrum miasteczka

Jak dojechać? Ze stolicy Abidżanu najlepiej samochodem, a potem łodzią wycieczkową po parku.

 

 

Jacqueville

              Jacqueville to 35 tysięczne nadmorskie miasteczko na południowym Wybrzeżu Kości Słoniowej. Położone jest 40 kilometrów na zachód od Abidżanu.

Rozrastał się jako francuski kolonialny port do handlu niewolnikami. Obecnie jest przede wszystkim portem rybackim i kurortem nadmorskim.

Jacqueville to praktycznie wyspa nad Zatoką Gwinejską, oddzielona od reszty kraju laguną Ébrié. Od 2015 r. wiedzie na nią 776-metrowy most. Wcześniej była dostępna jedynie promem przez lagunę.

 

 

 

 

 

San Pedro

              San Pédro, około 420 tysięczne duże miasto w południowo-zachodniej części kraju, mieści się nad Oceanem Atlantyckim. To na zachód od Abidżanu po niezłej drodze, w pobliżu granicy z Liberią.

San Pedro szczyci się  największym na świecie portem, nastawionym na eksport ziarna kakaowego, a znajdujące się tutaj plaże przyciągają turystów. W ich pobliżu funkcjonuje szereg kawiarenek, restauracji i punktów gastronomicznych.

 

 

Udało mi się znaleźć wolną  chwilkę wieczorem w Cote d’Ivory, podczas intensywnego objazdu kraju, aby usiąść, nie uwierzycie,  w sklepie z alkoholem, aby popatrzeć na mecz piłkarski. Trwają w tym kraju afrykańskie rozgrywki piłkarskie Afrika CUP…  Powoli zachodzi słońce, a ja oglądam na ogromnym ekranie z rzutnika mecz niezwykle egzotycznych drużyn Angoli i Mauretanii. Nie miałem pojęcia, że grają całkiem  nieźle.

W kraju prawie przestałem patrzeć na „nasze mecze”.

Tutaj kibicują bardzo głośno i  żywiołowo.

A miasta wszędzie posiadają na ulicach motyw piłkarski.

 

 

 

 

 

 

 

Teulepleu

Za San Pedro, w mojej wyprawie dookoła Cote d’Ivoire (Wybrzeże Kości Słoniowej), skręciłem na północ. Postanowiłem nieco zboczyć do niewielkiego 7 tysięcznego miasteczka Toulépleu, będącego siedzibą departamentu o tej samej nazwie.

Nieco za Danane przekraczam granicę z Gwineą…

 

 

Tengrela

Po powrocie z Gwinei Konakry w okolicy Odienne, zboczyłem w stronę  Tengréla- 70-tysięcznego miasta w dystrykcie Savanes. Położone jest na dalekiej północy kraju na granicy z Mali. Większość mieszkańców to Minianga (Sénoufos), Malinkés lub Dioulabas.

Region Tengréla przyjmuje wielu mieszkańców Wybrzeża Kości Słoniowej ze wszystkich regionów kraju, mówi się tam wszystkimi językami narodowymi kraju (około sześćdziesiąt). Okolica jest zadrzewioną sawanną z polami bawełny…

Problemem jest stan sanitarny: onchocerkoza- zwana tu potocznie „ślepotą rzeczną”, bilharzia, malaria…, również trąd.

Nie chcę się rozpisywać o problemach pogranicza z ogarniętym niepokojami społecznymi Mali. Zaciekawiały mnie tutejsze meczety w stylu sudańskim, lecz mam duży problem z fotografowaniem, niestety tylko ukradkiem z komórki…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Korhogo

Jadąc na wschód dotrzeć można do Korhogo, jest ponad 220-tysięcznym miastem w północnej części Wybrzeża Kości Słoniowej. To region Savanes. Dojechałem drogą, a odleciałem z krajowego lotniska do Abidjanu.

Miałem kłopot, którego się nie spodziewałem. Musiałem pozmieniać rezerwacje lotów, oraz hoteli i ponownie nie mogłem już z braku miejsca zarezerwować hotelu. Okazało się, że Korhogo jest jednym z miast, w którym rozgrywane są mecze piłki nożnej „Afryka CUP …” Gadżetów pełno na ulicach, zwłaszcza gdy grała narodowa reprezentacja.

Miasto posiada niską zabudowę, na polach wokół sporo upraw z orzeszkami ziemnymi, ogromny bazar, na którym odnalazłem akcesoria voodoo…, a w ogrodzie hotelowym drzewa tykwowe.

 

 

 

 

 

 

 Przejście do następnej relacji: Gwinea Konakry…

 Przejście do poprzedniej relacji: Niger, Dosso…

Przejście na początek trasy: Niger, Agadez…