Fidżi, informacje praktyczne
Fidżi, informacje praktyczne (na luty 2015).
Informacje ogólne: Fidżi (Republika Fiji) to wyspiarskie państwo, niepodległe od 1970 roku. Znajduje się na południowo-zachodnim Pacyfiku, pomiędzy: Vanuatu, Tonga i Tuvalu. Odkryte w połowie XVII wieku przez Abela Tasmana, później kolonia brytyjska. Powierzchnia 18.272 km2 ,składająca się z ponad 800 wysp i wysepek wulkanicznych, otoczonych rafą koralową. Liczba mieszkańców ok. 850 tysięcy: Melanezyjczyków i Hindusów. Strefa czasowa w stosunku do Polski + 11 godzin, tzn. gdy w Polsce jest 12.00, tutaj 23.00.
Kiedy jechać? Można jechać przez cały rok, gdyż wyspy leżą w strefie podrównikowej, co znaczy, że każda pora jest niezła (ok. + 30 do ok. + 28oC). Ale najlepiej pojechać w czasie miejscowej „zimy”, czyli między majem a październikiem. Temperatura jest nieco niższa, jest mniej wilgotno, deszcz nie pada tak często, rzadziej zagrażają cyklony.
Jak się dostać? Samolotem. Fidżi jest lokalną lotniczą stacją przesiadkową z wieloma dobrymi połączeniami z: Australią, Nową Zelandią, Singapurem i Hawajami, oraz ze wszystkimi większymi portami lotniczymi okolicy. Większość turystów ląduje na lotnisku Nadi (k. miasta Nadi). Jest także drugie lotnisko międzynarodowe w pobliżu stolicy Suva.
Wiza: Obywatele polscy wybierający się na turystycznie na Fiji, nie potrzebują wiz do czterech miesięcy pobytu (okazanie biletu powrotnego).
Język urzędowy: fidżyjski, angielski, hindi
Waluta: obowiązuje dolar Fidżi (FJD). Wymieniałem na lotnisku i w Nadi dolary USA, gdyż miały korzystniejszy kurs w stosunku do EUR. 1 USD= ok. 1,97 FJD. W mieście najlepszy kurs miał Western Union. Widziałem bankomaty dostępne w miastach. Możliwość zapłaty kartą kredytową w hotelach oraz większych sklepach.
Internet i telefony, prąd, wtyczki: Internet jest dostępny w lepszych hotelach i kawiarenkach internetowych. Telefony GSM nasze chyba nie działają (mój Plus nie działał). Prąd – taki jak w Polsce, ale wtyczki stosują z dwoma skośnymi blaszkami (potrzebny reduktor).
Ceny, Fidżi jest krajem, gdzie urlop można spędzić tanio, chyba, że trafi się w rejony, gdzie mieszkańcy żyją wyłącznie z turystów. Napiwki nie są spodziewane, choć kierowcy taksówek często udają, że nie mają reszty – warto płacić drobnymi. Targowanie się możliwe tylko w sklepach hinduskich (pamiątki nawet do 50 % upustu). Tanie hotele z cenami od 7-10 USD za dorm, lepsze hotele od 30 do 900 USD. Przykłady cen w dużym supermarkecie (podaję w USD dla ułatwienia): woda 1,5 litra-1,4 USD, cola 2 litry- 1,7 USD, posiłek w barze hinduskim: ryż, kawałki kurczaka i dal-2,5 USD (do 6), wycieczki bardzo drogie.
Bezpieczeństwo: kraj raczej bezpieczny- nie nosić za dużo gotówki i przedmiotów wartościowych. Występuje ryzyko infekcji chorobami zakaźnymi, a w miesiącach letnich, od listopada do kwietnia – zagrożenie malarią i dengą (należy zabezpieczać się przed ukąszeniami komarów). W regionach wiejskich spożywać tylko butelkowaną oryginalnie wodę. Lekarze za udzielaną pomoc oczekują przedpłaty gotówką. Problemem mogą być niepokoje społeczne, unikać wszelkich zgromadzeń. Nurkujący powinni liczyć się z atakami rekinów.
Transport i informacje turystyczne:
Ruch lewostronny. Niezły stan dróg, nieuważni przechodnie, zwierzęta domowe- konie, krowy, możliwe czasami na drogach. Dobrze rozwinięty jest transport publiczny (autobusy, taksówki). Na lotnisku i w mieście Nadi znajdują się informacje turystyczne, ale nie licz na lotnisku na zbyt dużą pomoc (ja miałem kłopot może dlatego, że przyjechałem po 22-j ). Z lotniska do Nadi można jechać taxi za 6 USD (targuj się-8 km). Większość hoteli oferuje bezpłatny transfer: z i na lotnisko. W chyba każdym hotelu mają własne biura turystyczne oferujące wycieczki, a jeżeli nie to na ulicy co kilkanaście metrów znajdziesz ofertę wycieczek i spędzenia czasu. Pomiędzy lotniskami w Nadi i Suva jest bezpośredni połączenie drogowe autobusami, np. linii Pacifik. Można również przejechać taksówką na dworzec autobusów w centrum Nadi i pojechać autobusem (4g, ok. 250 km, za 7,5 USD). Trzeba liczyć na transfer około 7-9 godzin (w dzień, jeżdżą regularnie co 1-3 godziny). Jest połączenie lotnicze (ok.30’).
Hotele: spałem w: Downtown Hotel w samym centrum miasta przy głównej ulicy. Niezły hotelik z dobrymi cenami, choć przeciętnym standardem usług. Wart polecenia z uwagi na lokalizację i cenę (8 USD/noc).
Przewodniki: nie szukałem, wystarczyły mi informacje z Internetu, oraz informacje na miejscu.
Atrakcje turystyczne: Miałem do dyspozycji 5 nocy i 4 dni. Spędziłem je, chyba maksymalnie wykorzystując możliwości. Szczegóły, patrz relacja. Kupiłem dwie wycieczki oraz pojechałem komunikacja publiczną. Szczegóły tych ostatnich:
Wycieczka Seaspray na kilka wysepek. Cały dzień za 96 USD (nie jest tutaj tanio).
Wycieczka do miejsc wokół Nadi (do ok. 80 km, z obu stron miasta), cały dzień za 111 USD. Można zrobić to samemu, ale nie jest to możliwe w jeden dzień.
Wycieczka do stolicy Suva: jednodniowa autobusami publicznymi: g. 7,20 wyjazd: ok.210 km, 4 g, 7,5 USD. 5 godzin zwiedzania stolicy i powrót: wyjazd autobusem możliwy co 1-2 godziny, ostatni o 19.00. Do zwiedzenia Muzeum Narodowe (wstęp 3,5 USD), z ogrodem botanicznym Thurston Gardens obok. Warto obejrzeć: budynki rządowe z fidżyjskim Big Benem ( z zewnątrz), główna ulica, bazar, katedrę katolicka im. Najświętszego Serca…
Powrót do relacji z podróży.