Kenia / Kenya
Spis treści
Kenia, galeria zdjęć
Do Kenii jeździ się przede wszystkim oglądać zwierzęta w ich środowisku naturalnym. Niektórzy żartobliwie nazywają tę podróż, jazdą do największego zoo w świecie. Jest tutaj kilka bardzo dużych parków narodowych. Zwierzęta mogą swobodnie migrować, między innymi pomiędzy Parkami: Masaj Mara, Sarangeti do Ngoro Ngoro, i odwrotnie, w zależności od pory roku, na terenach Kenii i Tanzanii. Można też zobaczyć Wielki Rów Afrykański z jego jeziorami. Odwiedziłem Kenię z córką Kasią, w czasie miesięcznej wyprawy z biurem podróży, na trasie : Kenia, Tanzania, Reunion, Madagaskar i Mauritius, w styczniu i lutym 2002 r. Załączam nieco zdjęć.
kenia_001
Kenia: Garissa, Nairobi, relacja z podróży
Kenia: Garissa, Nairobi, relacja z podróży (na marzec 2025)
Tekst i foto: Paweł Krzyk
Garissa
Zaplanowałem w Kenii odwiedzenie Garissy, hrabstwa na pograniczu z Somalią. Zamierzałem polecieć mini samolotem lokalnego przewoźnika, ale dały znać o sobie afrykańskie praktyki, czy przysłowiowe prawo Murphy’ego. W każdym razie „poszło źle”- bo lotu nie ma. Jest tylko zaplanowany powrotny na jutro.
Cóż, trzeba sobie jakoś poradzić, jak przysłowiowy góral „zawiązujący buta dżdżownicą”. Z „glizdy” nie korzystałem- wynajętą taksówką pojechałem te około 370 kilometrów.
Całe szczęście drogi kenijskie są niezłe i przez kolejne Hrabstwa: Kiambu, Machakos, Kitui, Tana River, po sześciu godzinach, pod wieczór spacerowałem po Garissy. Nie żałowałem męczącej jazdy, gdyż odbywała się przez zróżnicowane tereny. Polowałem przez okna na: ciekawsze chaty wioskowe, zwierzęta domowe szwendające się stadami, zwłaszcza dromadery przy wodopojach, scenki w kolejnych wsiach i miasteczkach, że nie wspomnę o dużych baobabach i termitierach. Przy okazji odkryłem, że można trasę pokonać również dużym autobusem rejsowym, co podpowiadam następcom.
Po dotarciu do Garissy przekonałem się, że złośliwiec Murphy chyba mi dzisiaj miesza, ponieważ w zarezerwowanym hoteliku … nie mieli dla mnie miejsca. Kłopot niewielki, obok był lepszy za niewiele więcej.
Garissa ( somalijski: Gaarrisa) jest około 170- tysięczną stolicą kenijskiego hrabstwa o tej samej nazwie.
Przez Garissę przepływa silnie meandrująca rzeka Tana, która ma swój początek w górze Kenia. Żyją tutaj z hodowli bydła i przemysłu spożywczego… W odległości 5 km od miasta w Bour- Algi położony jest Rezerwat Żyraf. Miasto w sumie jest… takie sobie.
Trzeba wspomnieć o mającym miejsce w Garissie zamachu terrorystycznym: 2 kwietnia 2015 roku uzbrojeni napastnicy wkroczyli do Garissa University College, zabijając 147 osób i raniąc 79. Odpowiedzialność za atak wziął na siebie odłam Al-Kaidy, Al-Shabaab . Napastnicy wzięli ponad 700 studentów jako zakładników, uwalniając muzułmanów i zabijając tych, którzy identyfikowali się jako chrześcijanie. Oblężenie zakończyło się tego samego dnia, gdy wszyscy czterej napastnicy zostali zabici…
Ja zwiedziłem trochę miasto, zrobiłem sobie zdjęcie ze studentami, przenocowałem w dobrym hotelu i rankiem odleciałem, widocznie przeszkadzający mi „złośliwiec Murphy” jeszcze się nie obudził, lub po prostu mi… odpuścił.
– Osobiście wolę opiekę mojego „Anioła Stróża”.
Turystów o podobnej do mojej karnacji, po drodze z Nairobi i na miejscu… nie zauważyłem.
Nairobi
Nairobi, jest 5-milionowym kenijskim miastem i hrabstwem, jednocześnie stolicą. Znajduje się na wysokości 1700 m n.p.m. u podnóża gór Aberdare i źródeł rzeki Athi. Lubią tutaj przemysł spożywczy, włókienniczy, chemiczny, drzewny i papierniczy. Ważny węzeł drogowy oraz połączenie kolejowe z nadmorską Mombasą i Kampalą w Ugandzie.
Byli brytyjską kolonią, a Nairobi od 1905 r. stało się stolicą brytyjskiego Protektoratu Afryki Wschodniej, a w 1963 r. niepodległej Kenii. Jest siedzibą szeregu szkół wyższych, oraz jedną z czterech głównych siedzib ONZ na świecie (obok Nowego Jorku, Genewy i Wiednia). Gości Sekretariaty Programów Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska (UNEP) i ds. Osiedli Ludzkich (UN-Habitat).
Miasto jest… duże, rozwlekłe, z mnóstwem korków, ale również w miarę czyste… i miałem dwa dni na zwiedzanie, oraz nieco odpoczynku. Podobało mi się jego centrum.
Zwykle masowy turysta przylatuje tutaj, ogląda centrum z okna pojazdu, którym rusza do pięknych, kenijskich i tanzańskich „ZOO – logów”.
Przejście do następnej relacji: Mozambik
Przejście do poprzedniej relacji: Sudan Pd
Przejście na początek trasy: Mauretania