Algieria: Sidi Bel Abbes, Oran, Tipasa, relacja z podróży

Algieria: Sidi Bel Abbes, Oran, Tipasa, relacja z podróży (na kwiecień 2022)

Tekst i foto: Paweł Krzyk

 

Po zachodniej stronie Algierii, jakieś 40 kaemów przed Oranem, znajduje się miasteczko Sidi Bel Abbes. Jest inne od wcześniej obejrzanych, powiedziałbym takie południowo- francuskie. Warto pospacerować po centrum i głównej ulicy z tramwajami…

 

 

 

Nadmorski Oran jest miastem ponad dwu- milionowym, którego historia sięga czasów starożytnych. Jednak największe obecnie zabytki, pozostawili po sobie Hiszpanie i Francuzi.

Patrząc na historię, rządziło tu wiele nacji, choć moim zdaniem, każda z nich używała portu jako bazę dla piratów morskich…

Na wysokim wzgórzu pozostał fort i kaplica Santa Cruz, spod których rozciąga się najciekawiej panorama na port, miasto i jezioro.

 

 

W mieście najciekawszą wydała mi się katolicka Katedra Najświętszego Serca (zamknięta).

Miasto posiada wiele reprezentacyjnych budowli, starszych i całkiem nowych… Do tych ostatnich zaliczyłbym siedzibę firmy, zajmującej się ropą naftową (Sonatrach).

 

 

Gdzieś na początku naszej ery,  Rzymianie zamienili dawną osadę fenicką w miasto Tipazę. Znajduje się nad Morzem Śródziemnym, około 80 kilometrów na zachód od Algieru. Obecnie ruiny rzymskiego miasta, odkryte w około 20%, są jedną z algierskich atrakcji turystycznych (UNESCO).

Znajdziesz tutaj antyczny amfiteatr, świątynie, termy… czy wreszcie dawny port.

Natomiast około 10 km bliżej stolicy, dobrze zachowało się duże mauzoleum antycznych królów mauretańskich. Warto zajrzeć po drodze.

I na koniec, region Tipazy to jeden ze spichlerzy kraju. Rosną nawet winogrona… Nawet w ruinach miasta zachowały się pozostałości dużych amfor na wino i olej.

 

 

 

Przejście do poprzedniej relacji: Beni Abbes…

Przejście na początek trasy: Algier…