Madagaskar
Spis treści
Madagaskar, galeria zdjęć
To duże państwo na Oceanie Indyjskim, oddzielone od Afryki Kanałem Mozambickim, jest jednym z najbiedniejszych na świecie. Zwiedziłem je z córką Kasią, w czasie miesięcznej wyprawy z biurem podróży, na trasie : Kenia, Tanzania, Reunion, Madagaskar i Mauritius,
w styczniu i lutym 2002 r. Egzotyczne miejsce, między innymi z: lemurami , baobabami butelkowymi. Przylecieliśmy na Madagaskar z Reunionu, nie wiedząc o tym, ze nasz samolot był pierwszy, który wpuszczono po zamieszkach na tle politycznym, związanych z wyborami prezydenckimi. Spaliśmy w strefie ambasad pilnowanej przez siły porządkowe. Podczas odjazdu na każdym wjeździe i wyjeździe z wiosek kontrolowano nam paszporty. Zabawnym było to, ze część obwieszonych medalami ludzi w mundurach, czytało nasze dokumenty
z poważnymi wyrazami twarzy, trzymając je jednak do góry nogami. Smutne.
Załączam nieco zdjęć.
madagaskar_011
Północny Madagaskar, relacja z podróży
Madagaskar Północny, relacja z podróży (na luty 2025)
Tekst i foto: Paweł Krzyk
Nosy Be
Nosy Be to wyspa położona u północno-zachodniego wybrzeża Madagaskaru. Na południowym wschodzie znajduje się rezerwat przyrody Lokobe, w którego lasach żyją kameleony, gekony i żaby. Stolicę regionu, Hell-Ville, charakteryzują budynki we francuskim stylu kolonialnym i kryty targ. Niedaleko znajduje się Lemuria Land – park zoologiczny z lemurami madagaskarskimi, gadami i ptakami. Przy parku znajdzie się również XIX-wieczną destylarnię, która nadal produkuje olejek eteryczny z lokalnego drzewa ylang- ylang. Ja zamieszkałem na krótko, bo niestety pora deszczowa, w bungalowie hoteliku Wings koło rezerwatu i wspomnianej destylarnii, z pięknym widokiem na Zatokę Ambatozavavy.
Z prawej strony Zatoki Ambatozavavy rozpoczyna się Rezerwat Lotobe. Wioska o tej samej nazwie jest przeurocza, której mieszkańcy trochę zdziwieni, spoglądali na starszaka, spacerem zmierzającego do centrum z trójgłową rzeźbą na placyku. Był to spacer, którego ze względu na oryginalność otoczenia nie sposób zapomnieć: chatki, chatynki, mini sklepik i uśmiech po pozdrowieniu francuskim dzień dobry.
Zaraz za centralnym placykiem z rikszą, znajduje się zatoka z wieloma łodziami przystosowanymi do wód oceanicznych, plastykowe widzę tylko dwie. Wszystkie z dużymi obustronnymi, dodatkowymi, stabilizującymi belkami… Wprawdzie z tej strony wyspy Nosy Be i w sumie wyspy Madagaskar, znajduje się Kanał Mozambicki, ale zawsze to Ocean Indyjski.
Aby pozbyć się nadmiaru potu… przycumowałem z piwkiem na zatoką.
Super egzotyczne łodzie, widokówkowe palmy kłaniające się wodzie, koguty walczące na skraju plaży, przyjacielscy wyspiarze, prawie brak turystów, na razie nie pada, słońce próbuje zajrzeć przez ciemne chmury…,
– czego chcieć więcej?
Ze względu na malaryczną pogodę, nie mogłem zakotwiczyć na dłużej!!!
Właśnie patrzę, jak białas z (chyba przygruchaną) znacznie młodszą, ciemnoskórą, zrobioną na blond pięknością, wybiera się łodzią na wycieczkę w głąb parku.
Drugi siwowłosy, sączy piwko z tarasu obok mnie, w towarzystwie młodszej Pani drugiego koloru i płci.
– No cóż, tylko podziwiać chęć do przygód… ze strony ponad siedemdziesięciolatka…
Jak to u nas śpiewają: niech żyje wolność… i dziewczyna młoda! Ale mi się wzięło … na świntuszenie!
– „Kuna”, czyżbym się powoli zamieniał w historycznego pewnego artystę, który porzucił tzw. cywilizację i osiadł… daleko na wyspie?
Antananarivo
Nawet, jeśli zatrzymasz się w tym miejscu tylko na trochę, stolica Madagaskaru- Antananarivo, zaoferuje Ci warte zwiedzenia niesamowite zabytki. Antananarivo, dawniej francuski Tananariw, jest największym miastem na Madagaskarze i jednym z ciekawszych w całej Afryce.
Wzdłuż brukowanych uliczek znajdują się liczne pałace i kościoły. Wiele z nich powstało na wzgórzu. Miasto podzielone jest na 3 poziomy:
– śródmieście,
– poziom pośredni, znany, jako „Plateau du Colbert” i położony w środku klifów, oraz
– stare miasto w górnej części Antananarivo, określane jako „La Haute Ville”, gdzie znajdują się pałace (pałac królowej, pałac premiera, pałac starożytnej sprawiedliwości), katedry i rezydencje starożytnych rodzin szlacheckich.
Jestem tutaj powtórnie po 23 latach, kiedy będąc z córką Kasią, odwiedziłem tylko okolice ambasady USA. Był to okres zamieszek politycznych po wyborach i dla bezpieczeństwa, praktycznie zamknięto nas tam w hotelu, uniemożliwiając swobodne poruszanie się. Stamtąd pojechaliśmy na południe i tego nigdy nie zapomnę.
Anegdotką dla mnie była wtedy opinia Kasi:
– tato, ci faceci kontrolujący paszporty na wjeździe i wyjeździe z każdej wsi, nie umieją czytać!- trzymają je do góry nogami!
– Uspokoiła się dopiero, gdy powiedziałem:- a widziałaś, jak się ślinią na twój widok? Chcesz być obmacywana przez któregoś z nich, w poszukiwaniu ulotek czy broni?
Obecnie podziwiam całe miasto, a najlepiej rozpocząć od jego górnej części i okolic katedry katolickiej (około 20 kaemów od lotniska, no i lepiej iść w dół). Warto stąd, chociażby również po to, aby podziwiać zapierający dech w piersiach widok na miasto poniżej. To duże miasto i nie sposób obejrzeć je w jeden dzień. Posiada kilka oblicz, od pałaców do chatek biedoty skleconych na podmokłym terenie. Warto zajrzeć do ZOO.
Teraz trochę informacji praktycznych: na południe wyspy koniecznie jechać samochodem. Natomiast na zwiedzenie północy ja wybrałem loty.
Mam okazję do wspomnianych odwiedzin stolicy w czasie stopów lotniczych. Madagaskar jest rozległy i gdyby zrezygnować z lotów (1- 1,5 godziny) trzeba by poświęcić na podróż kolejne tygodnie.
Toamasina
Miasto Toamasina (do 1979 fr. Tamatave) we wschodnim Madagaskarze nad Oceanem Indyjskim, jest ośrodkiem administracyjnym regionu Atsinanana. Zamieszkuje tutaj około 340 tysięcy mieszkańców, co czyni je drugim pod względem wielkości miastem w kraju.
Jest głównym portem morskim Madagaskaru usytuowanym mniej więcej w połowie wschodniego wybrzeża. Siąpiącą porę roku, umiliłem sobie pobytem w ładnym Victoria Beach Hotel. Najbardziej podobała mi się droga nadmorska z plażami z mnóstwem dłubanek rybackich. Wymaga odwagi, wybranie się takimi małymi łódkami na otwarty tutaj ocean.
Przy porcie zajrzałem do knajpek na plaży, a w mieście na ulicach brylują głównie riksze. Ja jeździłem tuk- tukiem (riksza motorowa).
Loty krajowe liniami madagaskarskimi to loteria. Odwiedziłem dwa miejsca i w obu przypadkach odwołano loty powrotne, przesuwając na kolejny dzień. I planuj tutaj pobyt? Trzeba przyjąć dwa dni rezerwy.
Byłem zmuszony wrócić z Toamasiny do stolicy taksówką. Nie krzywdowałem sobie, gdyż z konieczności zobaczyłem 350 km trasy, jadąc drogą łączącą dwa główne miasta.
Niestety zajęło to 10 godzin, wskutek ogromnych dziur na połowie drogi w części nadmorskiej. Nie sądziłem, że ciężarówki mogą się TAK wyginać, a ich kabiny „kłapać” jak mityczny potwór… Nic dziwnego, dziury i wyrwy w jezdni mają głębokości do około 70 centymetrów.
Jedynie folklor przydrożny nie pozwalał się nudzić.
Przejście do następnej relacji: Uganda
Przejście do poprzedniej relacji: Afryka Centralna
Przejście na początek trasy: Mauretania