Portoryko (USA)

Oferuję film podróżniczy w jakości HD. Czas 14 minut. Portoryko (Puerto Rico) zwiedzałem w czasie dłuższej wyprawy…

Relacja z Portoryko (Puerto Rico)

Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk

Puerto Rico  zwiedzam w styczniu 2013 r., w czasie swojej „Wielkiej Karaibskiej Przygody”. Pierwszy był Trynidad później …  Ostatnią relację zamieściłem pod nazwą „Amerykańskie Wyspy Dziewicze”. Ten segment podróży odbywam na statku wycieczkowym „Carnival Glory”, podróżując z małżonką Basią i naszą koleżanka Ewą. Puerto Rico, główną wyspę o tej samej nazwie i stolicę San Juan, powitaliśmy prawie o wschodzie słońca. To duże ponad milionowe miasto jest malowniczo rozłożone wokół zatoki portowej. Najpierw widoczny jest cypel z potężną twierdzą, zamkiem San Felippe del Morro, a potem rozwija się wspaniała panorama starego i nowego miasta.

Jeżeli przedmieścia wydają się nowoczesne i mało atrakcyjne, to centrum jest zachwycające. Starówka jest niewielka i zajmuje kilka kwartałów, na podłużnej wysepce połączonej z lądem czterema groblami (mapka niżej). Najważniejszym zabytkiem jest w/w Zamek Św. Filipa del Morro. Przed nią nie ma zabudowań.

Forteca istniejąca  od XVI wieku, rozbudowywana do wieku XVIII, jest sześciu poziomowym labiryntem, wież, wieżyczek i murów z tunelami (wstęp 3 USD).. Jest doskonała zachowana z niewielkim muzeum wewnątrz. W jej pobliżu poza murami istnieje cmentarz. Całą starówkę w tym twierdze otacza ponad dziesięciokilometrowy pierścień potężnych murów, wysokich na 15 i szerokich 6 metrów. Na murach rozmieszczone są kamienne strażnice, jakby poprzylepiane do nich z zewnątrz.

Puerto Rico jest dużą wyspą (9100 km²) z ok. 4 milionami mieszkańców. Wyspa została odkryta przez Kolumba w 1493 r. gdy ten płynął z hiszpańską flotyllą w poszukiwaniu złota. Nazwał ją Wyspą Św. Jana Chrzciciela (San Juan Bautista). Po kilkunastu latach Hiszpanie założyli tu osadę, nazwali ją Puerto Rico (bogaty port), i panowali na wyspie nieprzerwanie przez 405 lat. Była bastionem chroniącym galeony przewożące złoto do Europy. W 1898 r. w wyniku wojny USA przejęło Puerto Rico. Obecnie jej obywatele są obywatelami USA (o niepełnych prawach), w autonomicznym terytorium zależnym USA. Może niedługo ten kraj stanie się 51 stanem USA, gdyż jej obywatele w referendum z 06 listopada 2012 roku,  opowiedzieli się za przekształceniem w stan amerykański. Potrzeba na to tylko zgody Kongresu. Spacerując na starym mieście fotografuję fontannę przy murach miejskich, i  na Plaza de Colon pomnik K. Kolumba.

Idąc w kierunku południowym dochodzimy  do wspaniałej, nakrytej trzema kopułami, Katedry de San Juan (niestety zamknięta). W tym kraju dominującym wyznaniem jest Katolicyzm (64%) i Protestantyzm. Następnie przechodzimy w pobliże Muzeum Narodowego przy Placu de Quinto Centenario. W centralnym miejscu znajduje się 12 metrowa rzeźba Totem Telurico.

Za chwilę dochodzimy do kolejnego narożnika starówki, do drugiego Fortu San Cristobal (Św. Krzysztofa), którego zadaniem była obrona San Juan od strony lądu. Jest znacznie większy, pochodzi z XVII wieku, i składa się z pięciu bastionów połączonych tunelami. Na zdjęciach fort i kwatera żołnierska.

Z murów  widać rozległą panoramę na miasto. Na pierwszym zdjęciu widok w stronę Fortu del Morro, a na drugim panorama miasta, z budyniem siedziby rządu Portoryko na pierwszym planie ( w dalszym: nowe miasto i wzgórza je otaczające).

San Juan jest miastem, w którym zachowały się kolonialne fortyfikacje, budowle publiczne… Najbardziej mnie zachwycają jednak zwykłe, pieczołowicie odrestaurowane, i bardzo kolorowe, uliczki San Juan, z domami w pastelowych kolorach, wyposażonymi w balkony z żeliwnymi balustradami i okiennicami. Uliczki wybrukowane są kamieniami  przywiezionymi z kontynentu jako balast okrętowy.

Idąc z powrotem w kierunku portu, przechodzimy w pobliżu budynku rządowego, z aleją prezydentów USA po drugiej stronie ulicy. Na zdjęciach ten i kolejny budynek administracji wyspy.

Nieco dalej widzę ładny budynek restauracji hiszpańskiej, a dochodząc do statku, fotografuję na promenadzie przybrzeżnej pomnik konika morskiego.

Nowe miasto jest zdecydowanie inne od starówki. Tam żeby coś zobaczyć trzeba korzystać z komunikacji publicznej lub taksówki. Niestety nie mieliśmy już na to czasu. Opuszczamy wyspę, ale jutro już kolejna… Relację znajdziesz pod „Wyspy Turks & Caicos”.