Cypr (Republika Cypru)
Spis treści
Republika Cypru, relacja z podróży
Republika Cypru (grecka), relacja z podróży.
Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk
Na wyspę Cypr przyleciałem wraz z małżonką, z Biurem Podróży „Itaka” na przełomie roku 2014/2015. Szczegóły organizacyjne zwiedzania państw cypryjskich przedstawiłem w informacjach praktycznych. Wydawać by się mogło nieprawdopodobieństwem, że zazwyczaj podróżując samodzielnie, skorzystałem jednak z oferty zorganizowanej przez pośrednika. Otóż okazało się podczas bukowania dwa miesiące przed terminem wyjazdu, że koszt oferowany przez Itakę był najtańszy (tani lot czarterowy). Po nieco ponad trzech godzinach lądujemy na lotnisku w Pafos, a po kolejnej godzinie w autobusie, jesteśmy w wybranym hotelu. Znalazłem się w dziwnym miejscu, w którym na jednej niezbyt wielkiej wyspie znajdują się aż cztery samodzielne, niezależne od siebie państwa/terytoria. Już wyjaśniam: głównym i największym jest państwo o nazwie Republika Cypru, zamieszkanym jednak praktycznie przez tylko Greków Cypryjskich (nieco ponad 800 tysięcy mieszkańców). Drugim pod względem wielkości jest Turecka Republika Cypru Północnego (30% powierzchni wyspy i ok. 300 tysięcy tureckich mieszkańców). Pomiędzy nimi rozciąga się zarządzana przez ONZ, Strefa Buforowa Na Cyprze. Czwartym graczem politycznym na wyspie jest Wielka Brytania, posiadająca dwa suwerenne terytoria zamorskie- bazy wojskowe: Akrotiri i Dhekelia (3% powierzchni wyspy oraz około 15 tysięcy mieszkańców: wojskowych i cywilnych). Ta skomplikowana sytuacja wyspy ma swoje podłoże w historii, oraz lokalizacji we wschodniej części morza Śródziemnego, na skrzyżowaniu dróg morskich z trzech kontynentów: Azji, Europy i Afryki. W XX wieku jest nazywana lotniskowcem do działań militarnych w tej części świata. Cypr wskutek swojego strategicznego położenia prawie nigdy nie był samodzielnym państwem. Dopiero w 1960 r. uzyskał ją od Wielkiej Brytanii. Pisząc o obecnych państwach/terytoriach cypryjskich nie sposób nie nawiązać do historii wyspy, gdyż to z niej wywodzi się podział. Zawsze możni tego rejonu świata rządzili wyspą: od Asyryjczyków i Persów, poprzez Rzymian, krzyżowców, a na końcu: Turków, którzy w końcu XIX wieku sprzedali Cypr Brytyjczykom. Wyspę zamieszkują przedstawiciele dwóch narodów, wyznających dwie religie: prawosławie i islam. Między innymi dążenia Greków do połączenia się z Grecją, oraz sprzeczne interesy krajów macierzystych i mocarstw światowych, spowodowały, że Turcja w lipcu 1974 r. zaatakowała Cypr i w 48 godzin zajęła 1/3 wyspy. Tutaj dość nietypowa sytuacja, jaka miała miejsce w czasie tej krótkiej wojny. Na jej zakończenie decydujący wpływ miało … lotnictwo tureckie, które drugiego dnia walk przez pomyłkę zatopiło własny niszczyciel i ciężko uszkodziło dwa pozostałe! Na zajętym terenie ostatecznie utworzona została Turecka Republika Cypru Północnego. Aby nie dopuścić do dalszych walk utworzono Strefę zdemilitaryzowaną pod zarządem ONZ. Wielka Brytania przyznając niepodległość Cyprowi pozostawiła sobie dwa terytoria Akrotiri i Dhekelia. Nastąpiły czystki etniczne i masowe przesiedlenia obu narodowości do „swoich” państw. Republika Cypru stała się niemal wyłącznie państwem greckim, etnicznie i językowo. Próby mediacji, negocjacji… pozostają bez rezultatu, i moim zdaniem nic obecnie nie wskazuje na to, aby ten stan w najbliższej przyszłości miał ulec zmianie. Jak by nie liczyć, to już 40 lat nowej historii, znacznie dłuższej, niż okres kiedy Cypr był tylko jeden na całej wyspie. W społecznej świadomości Greków zauważyłem „mity” nt. Turków i Brytyjczyków. Rozmawiając z Grekami usłyszałem tylko: o części „okupowanej”, a nie o części „tureckiej”, czy Cypru Północnego. W społeczeństwie krążą również informacje o 10-krotnie większej liczbie żołnierzy brytyjskich i tureckich. Nie wiem ile z tego wynika z greckiego „złotoustego krasomówstwa”, a ile ze stanu faktycznego. Republika Cypru jest członkiem Unii Europejskiej- przyjęta do niej w 2004 r. (wraz … z między innymi Polską). Być może coś się zmieni, po wstąpieniu do UE także Turcji. Ale dość o historii. Zamieszkaliśmy w Limassol w dobrym Hotelu Mediterranean. Miasto leży nad morzem w środkowej części kraju i jest chyba najładniejszym miejscem do pobytu. Na półkolu zatoki przy brązowo-beżowych plażach, znajduje się wiele różnej klasy hoteli. Centrum miasta znajdziesz przy tzw. nowym porcie. Na zdjęciach Limassol.
Wąskie uliczki starego miasta zachęcają do kilkugodzinnego, niespiesznego „szwendania się” po sklepikach i knajpkach. Jesteśmy tutaj w okresie sylwestrowym i można zauważyć co nieco dekoracji świątecznych, związanych głównie z kultem Św. Mikołaja. Usłyszałem od przewodnika, że podobno ten Święty urodził się na Cyprze i stąd wyemigrował do Miry. Postanowiłem to sprawdzić i znalazłem aż trzy miejsca urodzenia tego świętego, czczonego w religiach: katolickiej i prawosławnej. Oprócz Cypru, przyznają się do niego: Patras w Turcji oraz Bari we Włoszech. Św. Mikołaj, w katolicyzmie związany głównie z rozdawaniem prezentów, pochodził z zamożnej rodziny i po zostaniu biskupem w Mira (obecnie Domre w Turcji), rozdał majątek rodzinny biednym. Imię Mikołaja nadano wielu kościołom na Cyprze. Istnieje nawet kościół Św. Mikołaja od kotów. Zwiedzając Cypr zauważysz wiele kotów. Historia z kotami jest ciekawa i postanowiłem ją opowiedzieć. Św. Helena, matka bizantyjskiego cesarza Konstantyna, przywiozła w IV wieku z Ziemi Świętej drzewo krzyża Chrystusa. Podczas powrotu do Bizancjum (obecnie Istambuł), trafiła na Cypr w okresie 17-letniej suszy i plagi jadowitych węży. Pobudowała kościoły z drzazgami krzyża jako relikwiami, i kazała się w nich modlić o deszcz. Jednocześnie sprowadziła na wyspę koty, które znane są z odporności na jad węży i z tego, że na nie polują (wystarczy popatrzeć jak zachowuje się kot widząc sznurek, wstążkę wijącą się na ziemi). W miejscu lądowania statku z kotami istnieje niewielki żeński klasztor, w którym mniszki opiekują się bezpańskimi „kotkami”. Jest to nie lada problem na Cyprze, gdyż jedna kotka może spłodzić trzykrotnie w roku nowe potomstwo. Na zdjęciach uliczki starego miasta Limassol.
Na Cyprze spotkasz sklepiki z koronkami, i sporo różnych przysmaków „dla wiewiórek”. Mnie smakowała cypryjska odmiana tureckiej bahlawy (słodkie ciasto z np. orzechami…). Zauważysz także mnóstwo napisów reklamowych w rosyjskiej cyrylicy. To nie pomyłka wynikająca z podobieństwa alfabetu greckiego. Cypr jest jednym z rajów podatkowych, miejscem masowej rosyjskiej turystyki i lokowania kapitału przez Rosjan. Nie bądź zdziwiony różnym nazewnictwem tych samych miejscowości. Wynika to z używanych języków: angielski, grecki i turecki.
Podczas zwiedzania wyspy pojechaliśmy na cztery wycieczki. Pierwsza była na znajdujący się na zachodnim krańcu, przylądek Akamas. Na terenie małego Parku Krajobrazowego spacerowałem w wąwozie Avakas George, próbowałem wypatrzeć żółwice składające jaja na plaży (nie ta pora), oraz próbowałem w winiarni miejscowych trunków. Podobno przy Skałach Afrodyty bogini narodziła się z morskiej piany. Na zdjęciach: jedna z żółwich plaż oraz wąwóz.
Na terenie tego kraju znajdują się malownicze Góry Trodos, z najwyższym szczytem Olimp (1951 m…).
Zrywałem pomarańcze i banany na plantacjach. Kolejne fotki pokazują: oblepione żółtymi kulami drzewo w sadzie pomarańczowym z grubą warstwą owoców na ziemi, oraz dojrzałe owoce opuncji.
Drugim zwiedzanym miejscem w greckiej części wyspy Cypr, była stolica Nikozja (gr. Lefkosia, ok. 270 tys. mieszkańców w części greckiej). Miasto zostało podzielone na pół strefą buforową, i obecnie należy do obu państw cypryjskich. W części środkowej, można by powiedzieć „straszą duchy przeszłości”. Na około 200 metrowym pas ziemi pod zarządem ONZ obowiązuje całkowity zakaz wstępu. Wszystko tam od czasu rozdziału miasta na część grecka i turecką, pozostało niezmienione i systematycznie z braku konserwacji niszczeje. W centrum miasta znajduje sie przejście graniczne dla pieszych, z kontrolą dokumentów i ostemplowywaniu kartek wizy Tureckiej Republiki… Do przejścia doprowadza od strony greckiej pieszy deptak ze sklepikami i restauracyjkami. Na zdjęciach: początek strefy buforowej oraz w/w deptak.
W hotelu w dniu 31 grudnia znaleźliśmy mały placek ze słodkim ciastem. To ciasto Wasylego (Wasylija, Bazylego). W prawosławiu a zwłaszcza na Cyprze, istnieje tradycja wkładania monety w ciasto. W rodzinie, w ostatnim dniu roku gospodarz domu dzieli to ciasto, rozpoczynając od osoby najstarszej. Ten kto otrzyma monetę, będzie miał szczęście (i pieniądze) w nadchodzącym roku. Ten zwyczaj związany jest z życiem świętego Wasyla. Według legendy, będąc otoczonym przez wrogów, schował cenne przedmioty w bochnie chleba i w taki sposób je ocalił. Myśmy w naszym słodkim placku … niestety nic nie znaleźli.
Republika Cypru posiada jeszcze dwa inne miasta nadmorskie: Pafas i Larnakę. Przejeżdżaliśmy tylko przez nie, zajrzyj w wolnej chwili. Obok znajduje się mapka z trasą zwiedzania w obu częściach Cypru.
Następna relacje z Wyspy Cypr:
Turecka Republika Cypru Północnego
Strefa buforowa na Cyprze (ONZ)
Akrotiri i Dhekelia (Zjednoczone Królestwo)
Cypr, informacje praktyczne
Cypr, informacje praktyczne (na styczeń 2015).
Informacje ogólne: Wyspa Cypr obecnie jest podzielona na cztery niezależne twory polityczne: Republikę Cypru (grecką), Turecka Republikę Cypru Północnego, Strefę buforową Cypru (pod zarządem ONZ), oraz brytyjskie bazy wojskowe: Akrotiri i Dhekelia. Leży we wschodniej części Morza Śródziemnego i ma powierzchnię 9,3 tysiąca km2 , oraz ponad milion mieszańców. Różnica czasowa: plus 1 godzina do czasu naszego, tzn. gdy u nas jest np. 12.00, to na Cyprze jest 13.00. Te same nazwy miejscowości w obu państwach cypryjskich różnią się pisownią i czasami wymową (grecka, turecka i angielska). Przykladem np stolica: Lefkosia…, Nikozja, czy inne miasto: Kerynea (grecka), Kyrenia (turecka) a wymowa turecka Kyrna.
Kiedy jechać? Można przez cały rok. Jechać najlepiej od maja do czerwca, oraz września do października. Lipiec i sierpień jest gorący i suchy. Na przełomie roku w czasie mojej wizyty: temperatura w dzień wynosiła 19-22oC, a temp w morzu 16-18oC.
Wiza: nie ma wiz, gdyż Republika Cypru (grecka) jest częścią Unii Europejskiej.
Wjazd do Tureckiej Republiki Cypru Północnego dla Polaków i obywateli UE odbywa się na podstawie paszportu/dowodu osobistego oraz karteczki nazywanej wizą, która jest ostemplowywana na wjeździe i wyjeździe. Obok masz moją „wizę”.
Język urzędowy: grecki i turecki.
Waluta: obowiązuje EURO, a w części tureckiej lira turecka(TL). Można płacić w części tureckiej EUR wg przelicznika: 1 EUR= 2 do 3 Lira. W bazach wojskowych obowiązuje funt brytyjski.
Internet i telefony, prąd, wtyczki: Internet jest powszechnie dostępny. Telefony GSM nasze działają. Prąd taki jak w Polsce. Wtyczki: stosowane są trzy kwadratowe bolce typu brytyjskiego- konieczny jest specjalny reduktor, lub umiejętne wkładanie wtyczki przy pomocy zapałki blokującej bolec środkowy.
Ceny: towary i usługi zbliżone do tych w UE.
Jak dojechać? Najwygodniej samolotem do: Pafos, Larnaki, Nikozji. Biura podróży mają tanie czartery, co powoduje, że nie zawsze wyjazd samodzielnie organizowany jest tańszy.
Bezpieczeństwo: kraj bezpieczny dla turysty.
Transport i informacje turystyczne: Na lotniskach działa informacja turystyczna i posiada mapki. Ruch lewostronny. Zwiedzałem: wykupując wycieczki oferowane przez polskie biuro podróży, oraz organizując je samodzielnie. W Limassol jeździłem autobusami publicznymi (bilet 1,5 EUR, lub można kupić bilet 1-dniowy za 5 EUR).
Hotele: jest duża oferta różnej klasy hoteli. Dla tych co lubią „na elegancko”, wart polecenia jest Hotel Mediterranean w Limassol.
Przewodniki: nie szukałem, wystarczyły mi informacje z Internetu, oraz informacje na miejscu.
Atrakcje turystyczne: pojechałem na 2 wycieczki zorganizowane przez pośrednika:
–na półwysep Akamas (7,30-17.00- ok. 90 km x 2, 75 EUR, na zachodni kraniec wyspy).
– do Famagusty i Salaminy (9,00-18,00- ok. 95 km x2, 75 EUR, na wschodni kraniec wyspy)
Dwie wycieczki zorganizowałem samodzielnie
– do: Nikozji (greckiej i tureckiej) oraz Kerynia (10,30-17,30- centrum i północ- turecka). Pojechaliśmy dobrej klasy autobusem publicznym z Limassol do Nikozji po stronie greckiej (1 g, 85 km, 9 EUR/obie strony). Pieszo przeszliśmy granicę. Po stronie tureckiej pojechaliśmy taksówką do Kerynia (45 EUR, 30 minut, 30 km x 2).
– do Akrotiri. Trzema autobusami publicznymi z Limaassol: nr 30 do centrum, nr 19 do Old Hospital i nr 17 do Kolossi, bilet 1 dniowy 5 EUR. Można tez pojechać autobusem 30 do końca trasy (1,5 EUR/jedna strona), a następnie przejść pieszo, nad morzem około 1,5 km do słonego jeziora na terenie Akrotiri. Atrakcyjność ostatniej wycieczki była „taka sobie” (jak nie masz co robić?).
Wycieczki można zorganizować samodzielnie, wykorzystując autobusy pomiędzy miastami i taksówki (przynajmniej 50% taniej).
Powrót do relacji z podróży z:
Tureckiej Republiki Cypru Północnego.
Wyspa Cypr, film z podróży
Oferuję film podróżniczy podróży w jakości HD. Czas 22 minuty.
Jeżeli jesteś zainteresowany zajrzyj niżej