Włochy. Zachodnia Sycylia, relacja z podróży
Zachodnia Sycylia
Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk
W obecnej podróży po Europie zwiedzam małe kraje, czy też terytoria zależne, naszego europejskiego kontynentu. Rozpocząłem od Księstwa Zakonnego Seborga,… a ostatni opis podróży był o między innymi,o czynnych wulkanach na Sycylii (kliknij). Po pobycie w cieniu kopcącej Etny, opuszczam Taorminę autobusami przez Katanię do Enny (7,7 EUR). Zostawiamy bagaże u miłej gospodyni baru na dworcu autobusowym, i zwiedzamy to średniowieczne stare miasto. Enna znajduje się prawie w środku Sycylii, na wysokości 900 m n.p.m. wśród niewielkich wzgórz. Została zbudowana na szczycie wzgórza. Posiada kilka zabytkowych kościołów. Szczególnie okazała jest katedra. Na zdjęciach Enna oraz katedra.
Zaciekawia Fontanna Szczura Prozerpiny. Znajduje się na skraju miasta przy potężnym klifie, z niesamowitą panoramą na okoliczne wzniesienia z polami, domami, plantacjami drzew cytrusowych. Na sąsiednim pagórku kolejne miasto Calascibetta. Spaceruję starówką i co chwila mijam kolejne kościoły … , żeby na końcu dojść do średniowiecznego Zamku Lombardzkiego. Stad także doskonale widać, zarówno Ennę jak i drogę dojazdową do niej. Próbuję pomarańczy- wiszą jeszcze na drzewach. Wierzcie mi, ich smak ma niewiele wspólnego z kupowanymi w Polsce. A Etna widoczna z dalszej odległości, dzisiaj dymi jakby mocniej…
Wracamy po bagaże i już pociągiem dalej do Agrigento. To miasto nadmorskie na południu wyspy. Śpimy w Lerox Fiats (20-25 EUR/osobę). Rankiem w mżącym deszczyku rozpoczynamy zwiedzanie Agrygentu, który szybko się kończy w oczekiwaniu na autobus do Doliny Świątyń (1,2 EUR). To tylko parę kilometrów od miasta, ale z powrotem jest mocno pod górę. Wysiadamy przy Muzeum Archeologicznym (wstęp 13,5 EUR do wszystkich miejsc, seniorzy powyżej 65 lat wstęp wolny). Muzeum eksponuje liczne zabytki z okresu kolonizacji zwłaszcza greckiej i rzymskiej (V-I wiek p.n.e.). Z muzeum sama Dolina świątyń jest już w zasięgu krótkiego spaceru w dół. W niedzielę wszystko otwarte od 9-13,30. Zaczynamy od lewej strony, gdzie najbardziej okazałą jest widoczna z daleka Świątynia Zgody (Concordii). Jest jedną z najlepiej zachowanych świątyń greckich w świecie. Na zdjęciach pokazuję jeden z eksponatów w muzeum, oraz tę świątynię, z … współczesną rzeźbą Ikara (mnie skojarzył się … upadły anioł).
Dalej jest także Świątynia Hery (Junony Łacińskiej). Inne zabytki są raczej w postaci … fundamentów. Współczesny artysta Fabrizio Plessi pozostawił tutaj kilka graniastosłupowych monumentów, i nazwał je imionami bogów. Z niskiego wzgórka świątynnego roztacza się wspaniała panorama Agrigento, z licznymi tu drzewami migdałowców, i żółto kwitnących terenów zielonych. Z drugiej strony zabytki zachowały się w gorszym stanie- większość to tylko ruiny. Wracamy znowu autobusem do miasta. Spacerujemy po Via Atenea od rejonu dworców, do znajdującej się na wzgórzu XI wiecznej Katedry Gerlando. Warto wejść do kilku kościołów i zajrzeć w wąskie, urokliwe, strome uliczki. Dzisiaj w niedzielę miasto wygląda jak wymarłe, ożywa nieco w godzinach przedwieczornych. Dominuje w Agrigento kolor żółto- pomarańczowy, od koloru skał wulkanicznych, z których zbudowano zarówno świątynie jak i starsze budynki miejskie. Na fotografiach widok miasta i jeden z kościołów.
Kolejny dzionek, i znowu wczesnym porankiem bo już o 6,30, autobusem odjeżdżamy do Trapani (ok.150 km, 4 h,11,8 EUR). Górzysta dotychczas Sycylia zrobiła się bardzo płaska, z licznymi winnicami i plantacjami drzew owocowych (migdałowce, cytrusy, oliwki…). Z rejonu dworców autobusowo/ kolejowego taxi do hotelu (8 EUR/taksówkę). Hotel Moderno na starówce jest godny polecenia (25 EUR/noc/ w p.3 os.) Zaraz wracamy z powrotem na dworzec, by o 12-j odjechać autobusem do Segesta ( 6,2 EUR/obie strony). Po 50 minutach jesteśmy pod bramą kolejnego zabytku archeologicznego z czasów grecko/ rzymskich (wstęp 6 EUR). Najciekawszym zabytkiem jest świątynia nieznanego bóstwa (V wiek p.n.e.). Zachowały się mury zewnętrzne z 36-ma, 9 metrowymi kolumnami wokół. Drugim zabytkiem jest teatr rzymski (II wiek p.n.e.), który kiedyś mieścił 4 tysiące widzów. Wokół roztacza się panorama wzgórz, winnic… Odbyłem piękny długi spacer w morzu wysokich kwiatów dookoła. Spotykam 2-ch młodych rodaków, którzy przylecieli w ten rejon Sycylii tylko na 4 dni. Dlaczego tak krótko: bo dostali tani bilet. Cóż … można i tak, może to takie czasy…, tylko krótkie wypady na urlop.
Wracamy tym samym autobusem do Trapani (16.00). Starówka miasta zlokalizowana jest na długim półwyspie, na zachodnim krańcu Sycylii. Zwiedzamy ją późnym popołudniem. Miasta te są nieco do siebie podobne: mnóstwo kościołów, kilka pałaców, ładne zabytkowe kamienice, a wszystko w zbliżonych kolorach. Największym zabytkiem jest XIV wieczna Katedra Zwiastowania z obrazem Madonny, nazywanej Matką Boską z Trapani (zamknięta). Podobały mi się deptaki z ozdobnymi fasadami domostw. Wieczorem kosztujemy wina sycylijskiego, pod druga tutejszą specjalność jaką są migdały. 23 kwietnia mała mżawka nie przeszkodziła pojechać miejskim autobusem (nr 21/1 EUR) do dolnej stacji kolejki gondolowej na Erice. Ta kolejka w ciągu 15 minut przewozi nas do tej średniowiecznej osady w … chmurach. Zachowana w całości od wielu wieków Erice, łączy w niezwykły sposób: mity, historię, sztukę, kulturę, fantazję i realność. To nie kurort turystyczny lecz miejsce, w którym spacerując po antycznych brukach, można przenieść się w przeszłość. Można w wąskich uliczkach, spacerując wśród sakralnych zabytków, wyobrazić sobie jak żyło się tutaj dawniej. Historia Erice sięga czasów mitów i legend, czasów bogów greckich: Afrodyty, Eneona, Heraklesa… Na zdjęciach brama wejściowa i Katedra.
Spacerując 2 godziny po tym małym miasteczku o kształcie trójkątnym, co raz trafiałem na kolejne zabytki, … i sklepiki z pamiątkami. Wiele zabytków lecz wszystkie dostępne wyłącznie z zewnątrz. Na jednym z krańców w najwyższym punkcie znajdują się umocnienia obronne Zamku (Castello di Venere). Tuż obok niższe blanki na pionowej skale. Co rusz patrzę na widoki w kierunku Trapani i Agadę. Widoczne są również saliny Trapani (solarne odsalanie wody dla pozyskania soli). Dżdżysta pogoda psuła nieco widoki. Wracamy w dół kolejką. Na zdjęciach zamek i oryginalne pamiątki.
Po 15-j kolejny autobus i jedziemy do Palermo ( 1h,50 minut/9 EUR). Hotel Regina w samym centrum jest doskonałym punktem do zwiedzania miasta (25 EUR/noc, w pokoju 3 os.). Następny dzień przeznaczony został na wycieczkę do Monreale na opłotkach miasta . Autobus 309 lub 389/1,3 EUR- z placu Indinpendenza do końca, i dalej bezpłatny mini bus, w górę na szczyt Mont Reale, do miasteczka Monreale skupionego wokół: kościoła, klasztoru i pałacu królewskiego. Największe wrażenie robi XII wieczna Katedra z majestatycznymi, świecącymi złotem mozaikami, i bocznymi krużgankami. Jest też barokowa Kaplica Św. Krzyża i skarbiec (wstęp 5 EUR). Z okien skarbca wspaniała panorama na miasteczko i Palermo. Obok w dawnym Klasztorze Benedyktyńskim (6 EUR) spaceruję krużgankami wokół placu z 228 parami wąskich kolumn (każda inna).
Po 2-ch godzinach w Palermo zaglądamy do Katakumb przy Klasztorze Kapucynów (3 EUR). Niesamowite miejsce, w którym przechowywanych jest 8 tysięcy mumii zakonników i bogatych mieszkańców miasta. Szczerzące zęby czaszki truposzy stojących w pionie przy ścianach, lub na odkrytych półkach… brrr… Obok wchodzę na współczesny cmentarz.Niżej zdjęcia z katakumb oraz cmentarza.
Postanawiamy dzisiaj również pojechać pociągiem, do niewielkiego miasteczka- kurortu nadmorskiego Cefalu (50 minut/ 10,3 EUR w obie strony). Znajduje się w odległości 43 km na wschód od Palermo. Jak na kurort Cefalu ma niewiele do zaoferowania. Trochę plaż, neico zabytków, wąskie uliczki, sklepiki, bary. Zwiedzam katedrę i średniowieczne łażnie. Trzy godziny, które tu spędziłem całkowicie wystarczyły. Nie polecam tego miejsca na cel turystycznej wyprawy. Wracamy do Palermo pociągiem. Na zdjęciach panorama centrum miasteczka, i aniołki… na wystawie sklepiku.
25 kwietnia jest świętem państwowym. Zwiedzamy główne zabytki miasta. W centrum tuż obok hotelu, na skrzyżowaniu z Via Maqueda podziwiam Cztery Rogi (Quatro Canti). To XVII wieczne cztery kamienice- pałace. Na rogach budynków przedstawiających cztery pory roku, znajduję się od dołu: fontanny, postacie królów hiszpańskich i tzw. cztery dziewice. Kolejnych kilkanaście kroków w prawo, i na Placu Pretoria znajduje się piękna duża XXVI wieczna Fontanna Wstydu, w otoczeniu kościoła i budynku ratusza. Nazwana tak z powodu nagości: nimf… potworów…
Palermo posiada ogromna ilość zabytkowych kościołów. Największa jest Katedra. Nie sposób ich tu opisać. Zwiedzam zabytek nr jeden miasta: Pałac królewski, ze wspaniałą inkrustowaną złotymi płatkami, kaplicą Palatine. Jest przepiękna i łączy w mozaikach, chrześcijańskie elementy różnych stylów. Zwiedzam ciekawe bazary. Przechodzę obok Teatrów Massimo oraz Politeana… na zdjęciach wnętrze Kaplicy Palatine, oraz „malutki tuńczyk” w jatce na bazarze. Co my jemy z tuńczyka w puszkach ???
Jutro wylatujemy do Mediolanu w północnych Włoszech.Niżej pokazuję mapkę całej trasy na Sycylii.
Następnej relacji szukaj w „Campione d’Italia” (kliknij).