W raju… podatkowym na Jersey. Relacja z podróży.

W raju… podatkowym na Jersey. Relacja z podróży.

Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk

Z Guersney popłynąłem promem „Condor Ferries” do drugiego Baliwatu Wysp Normandzkich, na Jersey. Szczegóły organizacyjne mojej wyprawy umieściłem w informacjach praktycznych (kliknij). Wypływając mam wspaniały widok na twierdzę strzegącą wejścia do portu Sait Peter Port (foto). Rejs wodami Kanału la Manche jest krótki i już po godzinie widzę urwiste, dochodzące do 150 metrów wysokości, klify Jersey.

01, zamek Guernsey 02, klify Jerssey
Prom płynie szybko i po chwili postrzępione brzegi ustępują miejsca rozległej zatoce Saint Aubin’s (foto). Za nią na cyplu widzę kolejną fortecę, Zamek Elizabeth, która tym razem strzeże wejścia do portu i stolicy wyspy Saint Helier.

03, Jersey 04, zamek Elizabeth
Jersey stało się rajem podatkowo-finansowym oraz popularnym miejscem wypoczynku. Nic dziwnego, klimat jest umiarkowany ciepły morski, z łagodnymi zimami i umiarkowanym latem. Doskonałe miejsce na krótki wyskok odpoczynkowy. Już od XV wieku dzięki neutralności wyspy kwitł handel pomiędzy Anglią a Francją, co bogaciło mieszkańców. Wyspa charakteryzuje się też niskim bezrobociem, które wynosi poniżej 1%. Podobnie jak wcześniej zwiedzana Guernsey, Jersey również posiada prawie wszystkie cechy samodzielnego kraju. Mają oprócz rządu, parlamentu… również swoją prasę, radio i telewizję… W okresie II wojny światowej wszystkie Wyspy Normandzkie (The Channel Island’s) znajdowały się pod okupacją niemiecką. Na wszystkich dzień 9 maja (1945 r.), w którym Niemcy odeszli, jest świętowany jako dzień niepodległości (wolności). Pomnik Wolności znalazłem na jednym z głównych placyków nadmorskich. Starówka Saint Helier poziomem blichtru i bogactwa wystaw sklepowych, nie ustępuje renomowanym stolicom światowym. Miasto jest czytelnie oznakowane tabliczkami kierunkowymi, pod którymi znajduje się mapka z aktualną lokalizacją…

05, pomnik Wolności 06, Jersey, starówka
Wyspa Jersey charakteryzuje się odrębnością kulturową z mieszanymi wpływami francuskimi i angielskimi. Mnie się to rzuciło w oczy na wartym odwiedzenia zabytkowym targowisku miejskim. Z jednej strony stragan z typowymi wyrobami angielskimi, a drugiej lody i smakołyki rodem z kontynentu. W czasie wolnego spaceru deptakiem King i Queen Stret, chyba nie będziesz się nudził. Na pewno zwrócisz uwagę na mnóstwo ogromnych donic z kwiatami. Niektóre budynki są wprost nimi obwieszone.

07, Indoor Market 08, St. Helier, King Street
Miasto posiada także niewielki Fisz Market z kilkoma straganami. Warto go odwiedzić, zwłaszcza w porze lunchu dla restauracji oferującej świeże owoce morza. Znalazłem stragan z langustami: zupa, langusta i dawne pułapki na nie. Zanurzają podobne koszyki ze smakołykami…, te wchodzą przez otwór… i mogą już tylko czekać na wyciągnięcie koszyka z wody. Widziałeś gdzieś pomnik „ropuchy, żaby”? Znajdziesz taki na zachodnim krańcu King Street…

09, Fish Market, langusty 10, St. Helier, pomnik żaby
Promenadą nadmorską wzdłuż Saint Helier a następnie wokół dużego, około 6 milowego półkola Zatoki Saint Aubin’s kursuje… pociąg turystyczny (foto). Nie spiesząc się, można z niego zobaczyć najbliższe miasteczka i plaże. Pochodzisz po plażach w czasie odpływu, wtedy są gigantycznie szerokie, aż po prawie horyzont. Do wody i ewentualnej raczej chłodnej kąpieli… jest podobnie daleko. Jersey również … nawiedzają potężne odpływy dwa razy dziennie. Największy w bieżącym miesiącu będzie w dniu 31 sierpnia- z tabeli pływów wynika, że wysokość może dojść do 9,8 metra. Ile to…? Jakaś połowa trzeciego piętra? Najlepiej to widać w porcie. Podczas odpływu w marinie statki i łódki znajdują się, jakby… na dnie studni!

11, kolejka St. Helier- St. Aubin's, wyc. historyczna 12, plaże zatoki St. Aubin's
Najwięcej oryginalnych pamiątek (poza tymi ogólno turystycznymi, wyprodukowanymi w … Chinach), widziałem z motywami krowimi. Obok zamieściłem mapkę Jersey. Jersey była dla mnie bazą wypadową na Sark i Brecqhou. Tam znajdziesz dalszy opis podróży. Spacerując po uliczkach Saint Helier, bardzo często słyszałem rozmowy po polsku. Zagadnąłem jedną z rodaczek w średnim wieku, która była na spacerze z dzieciakiem. Dowiedziałem się, że zajmuje się wnukiem. Jej córka mieszka tutaj już od 12 lat… Usłyszałem między innymi takie zdanie: jeżeli chce Pan częściej jeszcze usłyszeć na Jersey nasz język ojczysty, proszę się przejść w miejsca gdzie bawią się dzieci… Czyżby zawód opiekunki dziecięcej … Życzyła mi przyjemnego zwiedzania. Już wyjeżdżając w terminalu promowym, zauważyłem standardowe ostrzeżenia dotyczące eboli w krajach Afryki zachodniej. Wśród trzech miejscowych języków był także napis … po polsku, a to oznacza, że jest tutaj wielu rodaków .

13, krowie pamiątki Jersey mapka Jersey

Przejście do następnej relacji: Sark.
Przejście do poprzedniej relacji: Guersney
Przejście na początek trasy: Liverpool i Manchester