Kolumbia: San Andres, Yopal, Buenaventura i Leticia. Relacja z podróży

Kolumbia: San Andres, Yopal, Buenaventura i Leticia. Relacja z podróży

(na luty/ marzec 2021)

Tekst i foto: Paweł Krzyk

             

           

             San Andrés to kolumbijska wyspa na Morzu Karaibskim, 775 km na północ od kontynentalnej Kolumbii i 190 od wybrzeża Nikaragui. Isla de San Andrés jest główną wyspą Archipelagu San Andrés i Providencia. Jest długa na 12 km,  3 km szeroka, posiada powierzchnię 26 km², oraz 56 tysięcy mieszkańców. Rajski klimat wyspy oscyluje między 26 a 29°C. Wiatry, zwykle wiejące ze wschodu pomagają złagodzić upał…

Kulturę kształtowali w tym regionie: Afrykanie, Brytyjczycy, Szkoci, Holendrzy , Irlandczycy, Francuzi, Hiszpanie i Kolumbijczycy. Bardzo szczególny związek z jego historią, miał również słynny pirat Henry Morgan , który uczynił wyspy główną siedzibą swej „pirackiej braci” na Morzu Karaibskim.

 

 

Głównymi atrakcjami turystycznymi są karaibskie klimaty, piękne plaże i przyroda … , ale przylecieć najlepiej z Bogoty.

 

 

Niżej pokazuję mapkę wyspy.

 

 

 

 

 

 

Yopal, stolica kolumbijskiego departamentu Casanare , położona jest u podnóża andyjskiej, wschodniej Kordyliery- w pobliżu rzeki Cravo Sur.

Znajduje się w odległości 335 km od stolicy kraju- Bogoty, i jest młodym miastem, założonym dopiero w 1915 roku. Nazwa wywodzi się od typowego dla tego regionu drzewa „yopo „. Inna wersja powiada, że pochodzi z rdzennego języka ludu Salivas i oznacza serce. W rzeczywistości w miejscu, w którym obecnie znajduje się miasto, rósł sobie las tych drzew, które tubylcy wykorzystywali jako środek lekko odurzający…. Na zdjęciach ratusz miejski, park Resurgimiento…

 

 

Klimat w Yopal jest ciepły, tropikalny i monsunowy, ze średnimi  temperaturami 24-29oC. Nastąpił tutaj gwałtowny rozwój regionu: od 213 mieszkańców w 1951 roku, do obecnie około 150 tysięcy, a ich byt obraca się wokół rolnictwa: ryżu, palmy, bananów, kukurydzy, kawy i manioku. Ci współcześni kowboje zajmują się też hodowlą, handlem, oraz ropą naftową.

 

 

              Buenaventura, prawie 450-tysięczne miasto kolumbijskie, leży nad Pacyfikiem. Historią sięga połowy XVI wieku… Obecnie miasto przemysłowe, oraz ważny port handlowy i węzeł komunikacyjny.

Atrakcją turystyczną w regionie jest podglądanie humbaków w Parku Narodowym Bahia Malaga. Najważniejszą atrakcją parku są- co rocznie między lipcem a październikiem- przybywające tu ponad pięćset humbaków, w celu spłodzenia potomstwa. Temperatura wody o tej porze roku, bliska 28o Celsjusza, jest przyczyną migracji ponad ośmiu tysięcy kilometrów z Antarktydy i chilijskiej Patagonii. Ja niestety jestem na przełomie lutego/marca…

Można by to duże miasto pokazać ładnie: katedra, piękne domostwa, place, parki, duże 240 metrowe pływające molo turystyczne, wodospady, dziwy: natury, fauny i flory, czy liczne plaże…,

 

 

Ale chcę pokazać również drugą stronę nadmorskiego molocha.

 

 

Są to, znajdujące się w pobliżu portu ogromne tereny biedy, braku perspektywy, także rozbojów… Zamieszkują te budy przede wszystkim bardziej ciemnolicy mieszkańcy… Nie wspomnę, że filmu z tego miasta nie będzie…

 

 

              W czasie mojej wyprawy dotarłem ponownie do Amazonii, ale tym razem z północno-zachodniej strony Brazylii.

Leticia, to 50 tysięczne miasto kolumbijskie leżące daleko na południu kraju w głębi Amazonii. Przylatując tutaj, możesz odwiedzić trzy kraje amazońskie i to bez wizy i dokumentów przekroczenia granicy. Leticia jest stolicą departamentu Amazonas. Pomiędzy Kolumbią i Peru toczył się o nią spór graniczny, który rozstrzygnął Traktat z 1922 roku. Pomimo tego w latach 1932-1934 miała miejsce wojna o sporny obszar. Stąd jest daleko wszędzie, nie ma komunikacji drogowej, miasto stanowi jednak ważny węzeł handlowy z Brazylią. Jako miasto przygraniczne nad Amazonką, tworzy z Peru i Brazylią trifinium, znane jako Tres Fronteras. Założono ją w końcu XIX wieku, jako port rzeczny ze szkołą pilotów rzecznych…

 

 

Leticia i brazylijska Tabatinga, leżą po tej samej stronie rzeki (do Peru trzeba przepłynąć na drugą stronę Amazonki), są tak blisko, że w rzeczywistości tworzą jedno miasto, którego populacja sięga ponad 100 tysięcy mieszkańców. Pomimo tego, że jest to obszar z istniejącymi granicami- są podzielone dwoma słupami ze sztandarami narodowymi, mieszkańcy jakoś ich nie zauważają. Jeżeli turysta nie wyjdzie ze strefy przygranicznej, spokojnie zwiedzi wszystko.

 

 

Zwiedzisz Park Santander, katedrę Matki Bożej Pokoju, ewentualnie popłyniesz do Peru… Sporo wokół jest miejsc do ruszenia w głąb Amazonii. Oczywiście, tu się przede wszystkim pływa…

 

             

 

Przejście do następnej relacji: Peru

Przejście do poprzedniej relacji: Nikaragua…

Przejście na początek trasy: Recife, Olinda (Pernambuco)