Wyspy Miłości, relacja z podróży

Triobriady, Wyspy Miłości

Wyspy Trobriandzkie to archipelag koralowych atoli u wschodniego wybrzeża Papui Nowej Gwinei. Większość ludności liczącej 12 000 rdzennych mieszkańców mieszka na głównej wyspie Kiriwina , gdzie znajduje się również ich stolica Losuia. Inne główne wyspy w tej grupie to Kaileuna , Vakuta i Kitava. Jeszcze niedawno można było tutaj dolecieć mini samolotem, obecnie tylko dopłynąć promem (ok. 16 g.), lub szybką łodzią z Escape (4 g.).

Nie mogłem wcześniej zarezerwować noclegu, ale na miejscu nie było problemu. Istnieją dwa pensjonaty i ludzie też przyjmują gości do swoich skromnych domów. Na miejscu będzie wielu pomocników, którzy pomagają w organizacji pobytu. Wsie nie mają prądu, bieżącej wody, kanalizacji … opieki medycznej. Ściany domów z liści bananowca, dachy z liści pandanusa. Niektórzy posiadają agregaty prądotwórcze. Lepiej zabrać ze sobą odpowiednią ilość lokalnej gotówki (kina), gdyż nie ma jak inaczej zapłacić.

 

 

Pokochasz tutejsze dzieciaki, ale są bezczelne i dość zepsute! Przygotuj się na rozdawanie prawie wszystkiego co zabierasz na wyspę, oraz prezentów: najlepiej haczyków wędkarskich, żyłki, ubrań, okularów przeciwsłonecznych i podstawowych leków, a oni podzielą się wszystkim, co mają, i uczynią… tymczasowym członkiem własnej rodziny.

Nie dziw się ustom czerwonym od betelu, który jest masowo konsumowany z dodatkiem wapna i strąków gorczycy. Ostry, cierpki, wykręcający gębę smak … Beee!

 

 

Wyspy Miłości, Kirwina

Triobriady to jedno z najbardziej bezpruderyjnych miejsc na świecie. Nie bez przyczyny nazywa się je Wyspami Miłości. Już po przyjeździe zdumiony turysta spojrzy na dorodne wdzięki triobriadzkich nastolatek (zwłaszcza, gdy przybędzie np. większy prom lub statek wycieczkowy).

Tradycyjna sukienka kobiet z Trobriandów, która ledwie zakrywa pośladki, ma podkreślać urodę jej właścicielki. Mówi się o nich, że już jako nastolatki testują rówieśników w alkowie. Podobno seks przedmałżeński jest nieskrępowany, a nocą latają… czarownice.

Sto lat temu na archipelagu badania prowadził nasz rodak, Bronisław Malinowski- autor „Życia seksualnego dzikich” i „Argonautów zachodniego Pacyfiku”. To przez niego do Trobriandów przylgnęła nazwa Wysp Miłości. Pokazano mi tablicę pamiątkową.

 

 

Trzeba wiedzieć także, że nie należy spoufalać się z tutejszymi paniami. Są to „Wyspy miłości”,

– ale tylko, jeśli jesteś miejscowym!

Osoby z zewnątrz są tolerowane, pod warunkiem, że za to zapłacą i dostosują się do lokalnych zwyczajów i kultury.

Jak to śpiewają Warszawiacy, „z szaconkiem, bo się może skończyć źle…”

 

 

Przejście do następnej strony: Wyspy Salomona…

Przejście do poprzedniej strony: P.N.G.: Normanby…

Przejście na początek trasy: Indie Chandigarth… Bhimbetka