Do Ranakpuru przyjeżdża każdy, który chce zwiedzić bajeczne świątynie dżinijskie. Były przepiękne ze wspaniałymi rzeźbieniami nie tylko na 1444 kolumnach. Tutaj prawie wszystko zostało przyozdobione postaciami bóstw i apsar w wymyślnych zmysłowych pozycjach. Sam zobacz- ile można zrobić zdjęć w takim miejscu?
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (5)
Nie wyobrażam sobie ile to wymagało pracy.
koronkowa robota jestem pełna podziwu dla tych twórców rzeźbiarzy
Cudowne
Coś pięknego.
Jestem tego samego zdania. Na tej trasie wypada mi tylko żałować, że wskutek zakazu fotografowania nie mogłem pokazać podobnej klasy zabytku, ale wykonanego w białym marmurze. Apsary są w w mitologii indyjskiej boginkami wody, mgieł i chmur.W świątyniach zostały utrwalone przez artystów w zastanawiających pozycjach- istniały faktycznie, były kapłankami bóstw w świątyniach. Żeby było ciekawiej w niektórych później, aby się utrzymać, uprawiały nierząd za datki wiernych… Co trwało aż Brytyjczycy w czasach kolonialnych tego zakazali…