Powody, dla których lepiej nie wychodzić za muzułmanina
Temat Polonii w kraju muzułmańskim, jakim przecież jest Turcja wydał mi się bardzo ciekawym. Pokutuje w naszej kulturze pogląd, że Polka wychodząca za muzułmanina, naraża się na cały szereg mogących nastąpić negatywnych konsekwencji… Zajrzyj TUTAJ do ciekawego artykułu w podobnym temacie, który będąc w Turcji, uzupełniłem o komentarz osoby żyjącej w związku małżeńskim w kraju muzułmańskim, oraz mój…
Komentarze (4)
Dobre…
Ja kocham Jezusa!! w zyciu bym sie nie zwiazala z muzulmaninem! mam bardzo zle doswiadczenia jako kobieta w zwyklych codziennych kontaktach a co dopiero jako partner… NIE DZIEKUJE!
Bardzo interesujacy artykul,jak rowniez bardzo interesujaca wypowiedz Pani Magdy.Jestem od 18 lat malzonka muzulmanina.Malzenstwo ,jak kazde inne na calym swiecie,powinno byc upieczetowane szacunkiem,respektem,Tak jak mysle w kazdym zdrowym ,logicznym malzenstwie panuje podzial rol,wzajemne zrozumienie i otwarty umysl na kompromis.Jezeli zona szanuje swojego meza,obojetnie czy jest on z Polski,Hiszpanii,Australii czy Pakistanu,to bedzie naturalnie ten szacunek odwzajemniony. Zgadzam sie ,ze zdarzaja sie tragiczne wypadki nieudanych malzenstw z muzulmanami.Zgadzam sie i nie zaprzeczam.Ale czesto zastanawiam sie nad polskimi malzenstwami ,gdzie maz codziennie „zalany” wraca do domu,bije zone,wypedza dzieci w nocy do ogrodka,a potem policja i sala wytrzezwien.Niestety my Polacy ,zawsze mamy na to notoryczne zjawisko w Polsce jakies wytlumaczenie.Religia Islamu ma konkretne,jasne reguly.Rozwod w Islamie nie jest zabroniony ,w przeciwienstwie!!! do rozwodu w kosciele katolickim.Mysle ,ze to poziom intelektualny obu partnerow ,swiadczy o tym jak wyglada zycie w malzenstwie.W malzenstwie z muzulmaniniem,tak jak i w kazdym innym na swiecie,jest potrzebny tzw.czas na „dotarcie”.U jednych trwa to 3 miesiace,u innych 3 lata a u jeszcze innych cale zycie.Wazne jest czy malzonek pochodzi z tradycjonalnej rodziny ,gdzie panuja reguly schariatu,czy pochodzi on z nowoczesnych kregow.Niestety w obecnym swiecie ,kobieta stala sie przedmiotem,objektem,ktory musi funkcjonowac.Malzonka musi byc wcieleniem ok.5 kobiet naraz.Kobieta musi byc wspaniala zona ale jednoczesnie udana przyjaciolka meza,musi byc wspaniala matka i jednoczesnie miec czas na kariere zawodowa.Kobieta musi byc niewiasta,skromna i bogobojna a jednoczesnie w lozku w nocy niezdarta k…wa w sztrapsach.Swiat sie zagalopowal,moim zdaniem.W religii islamu,juz w momencie zawarcia malzenstwa,kobieta 1. ma prawo wyboru gdzie chce zamieszkac po slubie, 2.w przypadku Tunezji,spisany jest kontrakt malzenski,3.kobieta ma prawo pracowac i zarobione pieniadze zatrzymac dla siebie,3. kobieta zaznacza wysokosc prezentu jaki musi jej przyszly malzonek zakupic. 4.w przypadku rozwodu kobieta zabiera caly swoj posag ze soba spowrotem.5.w krajach ,gdzie wielozenstwo nie jest zabronione, kobieta ma prawo w momencie zawarcia malzenstwa zaznaczyc ,ze nie zgadza sie na inne kobiety.6.majatek kobiety ktory otrzymala od swojej rodziny ,nalezy tylko i wylacznie do niej i nie ma obowiazku sie z tym dzielic z mezem.7.maz podpisuje zwiazek z obowiazkiem ,ze zapewni zonie mieszkanie,ubranie,jedzenie.To jest jego swiety obowiazek.Ale coz ,ze my kobietki chcemy na calym swiecie wszystkim udowodnic ,ze potrafimy byc niezalezne, takie „babo- chlopy”.Od 5 lat obserwuje zycie kobiet w Tunezji.To one maja spodnie w domu,ale w domu, nie na ulicy.To one sie rozwodza a nie mezczyzna,to one decyduja co potrzebne ,co zalatwic,jak zorganizowac. Na zewnatrz tego nie pokaza.One nie musza latac w dzinsach ,z krotka obcietymi wlosami po urzedach ,biurach,sklepach itp.itd.To jest oczywiscie tylko moje prywatne zdanie na temat malzenstwa mieszanego.Rownie dobrze moglibysmy przeciez rozpatrzyc tutaj malzenstwo np. z Zydem,Świadkiem jehowy,buddysta itp.Malzenstwo powinno byc wedlug mnie malzenstwem w pelnym tego slowa znaczeniu,co zamieszczam nizej (Wikipedia) Jesli moj zwiazek sie rozpadnie ,to napewno religia islamu nie bedzie tego powodem,tylko jak w kazdym przypadku na calym swiecie – charakter,brak zainteresowania.Zycze wszystkim malzenstwom mieszanym udanego szczesliwego zwiazku,nie jest ono latwe juz poczawszy od jedzenia,spedzania wolnego czasu,skonczywszy na wychowaniu dzieci.A Tobie Pawel ,dziekuje za bardzo interesujacy artykul.
Beato, bardzo Ci dziękuję za interesującą wypowiedż.