W końcu maja 2015 roku dzięki zaproszeniu do… Turcji przez Polonijne Stowarzyszenie Kultury i Nauki w Antalyi, poznałem trochę tureckie współczesne środowisko polonijne. Postanowiliśmy z małżonką pojechać razem w początkowym okresie podróży.Przyjazd do Antalyi, wykorzystałem do rozszerzenia podróży o Turcję Zachodnią… „grecko- rzymską”. Właśnie ta część obecnej wyprawy do Turcji jest przedmiotem relacji. Po rozstaniu z małżonką, odlecieliśmy samolotami w dwie strony: Basia do Polski a ja do Istambułu. Tym razem nie wędruję samotnie. Udało mi się dołączyć do trampingowej grupki przyjaciół podróżników. Relacja o Turcji północno-zachodniej obejmuje trasę od Istambułu obok Morza Marmara… aż do krańca Morza Egejskiego. Niżej dwie fotki. Więcej zdjęć znajdziesz w pełnej relacji TUTAJ.
Komentarze (1)
Fajnie ze napisales, nie boisz sie tak podrozowac, jest w tych krajach niebezpiecznie. Dobrze ze moje corki juz wyszly za mąż. pozdrawiam czesc