Z powodu wiecznej zmarzliny, łatwiej tu znaleźć zamarzniętego mamuta, niż ziemię zdatną do uprawy… Zapraszam zainteresowanych do relacji TUTAJ
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (3)
Witaj,
Dziekuje za wspniale relacje, zycze dalszych niesamowitych wražen,
Bede wdzieczny za dalsze relacje,
Serdecznie pozdrawiam,
Czy Ty jeszcze wpadasz na chwilę do domu, czy cały czas w podróży? :))
Aniu, tak na oko jakieś sześc miesięcy w roku… jestem w domu. serdecznie was pozdrawiam. Obecnie z Abakanu.