W Niznym Nowgorodzie pierwszego dnia ruszyłem pieszo na deptak ulicy Bolszaja Pokrowskaja (tutejszy Arbat- zawsze tak nazywają deptaki na wzór moskiewskiego pierwowzoru). Przegonił mnie deszcz. Drugiego zwiedziłem Kreml, który okazał się najciekawszy od strony zewnętrznej. Zszedłem Schodami Czkałowskimi na ulice nadbrzeżne nad Oką i Wołgą.
Dużą frajdę sprawiło mi skosztowanie na nabrzeżu okckiego piwa oraz podglądanie lokalnego folkloru, czytaj … Rosjanek w różnym wieku. Moja córka, do której zadzwoniłem około trzynastej znad Oki i Wołgi, skomentowała złośliwie moje piwo:
– no ładnie!- która jest u Ciebie godzina?
Spacer skończyłem znowu na miejscowym Arbacie i stwierdziłem, że nie tylko dawniej lubili podglądać swoje wizerunki. Pozdrawiam znajomych i przyjaciół…
Komentarze (8)
O dziadek wreszcie jakieś twoje zdjęcie??
Pozdrawiamy serdecznie ??
Ja już myślałam że sam aparat wyrusza w trasę bo nigdzie nie widać podróżnika
Złośliwiec… Buziaki dla Ciebie i rodziny??
Super?
Paweł ..fajnie wyglądasz i masz fajny sposób na życie.Dobrze że Cię złapałam u Bolka Kr. Teraz bedę Cię podglądać . Pozdrawiam serdecznie!
Buziaki dla Ciebie Ewo. Ile to lat…
Mogłeś poczekać ze zdjeciem co najmniej 3 sekundy…