pozdrowienia z krainy tulipanów, sera, wiatraków i wysokich mieszkańców. Dość rzadko chodząc ulicami spoglądam komuś w twarz, zwracając oczy w górę. Tutaj robię to dość często. Fotki pochodzą z Apeldoorn i Leeuwarden., Na drugiej „dwóch o ciemniejszej karnacji” wyszło na spacer.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (8)
Pozdrawiam z Hagi
tych „dwoch” to wolni normalni ludzie w Holandii prosze pana
Tak człowieki, Nibylandia to nie tylko prostytutki i narkotyki
To już ostatnie lata tego pięknego kraju. Zrób fotki dla przyszłych pokoleń by pokazać że kiedyś był taki kraj
Ma Pani rację, tylko, że na tym zdjęciu nie ma dwóch ludzi. Ja widzę czarnego królika ze swoim panem, i tylko to było celem pokazania tej fotki. Na pewno nie rasistowskie poglądy, zwłaszcza, że człowiek z tej pary był bardzo sympatyczny i wesoły.
?
Masz racje Pawle ja tez nie rozumiem komentarza tej Pani.Dziwią mnie często takie szybkie i nieprzemyślane reakcje.A może ta druga osoba gdzieś się ukryła?
A do rzeczy kiedy zawitasz do Maastricht?
Witaj,
to miłe, że zapraszasz do Mastricht, ale w tej podróży nie jest to możliwe. Jestem teraz już w Niemczech za granicą holenderską i jutro wcześnie rano migiem samochodem na lotnisko, oddać samochód i o 10-tej odlecieć po 64-ch dniach podróży do DOMU.
Pozdrawiam cię serdecznie