jest TAM
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (2)
Jak dla mnie to raczej upodlono rdzennych mieszkańców. Setki tysięcy kilometrów kwadratowych przestrzeni i zamiast wybudować zgrabne domki, poupychali tubylców w pudełka od zapałek. Też by mnie depresja chwyciła, gdybym z genami przestrzeni wokół, musiał egzystować w takim „domu”…
Pawle, jak zawsze ciekawie i jak zawsze kiepski dźwięk. 😀 Kup może wreszcie ten mikrofon bezprzewodowy i wtedy będzie już pełna profeska. Pozdrawiam