Jaka jest Argentyna poza miastami? Najczęściej to kolczasto- trawiasta lub pustynna pampa. Czyli patrzysz w lewo, chęchy; patrzysz w prawo- tak samo; patrzysz do przodu – prawie pusta wstążka szosy. Czasem trafią się jakieś budy, czy mini domki. W drodze pomiędzy San Luis i San Juan było podobnie. Samo San Juan leży w szerokiej dolinie pomiędzy pasmami Andów. Tutaj dominują winorośla. Nawiasem mówiąc ich wina mają dwie pozytywne cechy: niezłe i bardzo tanie.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie