Zwiedzam wyspę znajdującą się w środku „niczego”. Mnie interesują okolice miasta Tanjung Pandan, na Wyspie Belitung (indonezyjska prowincja Wyspy Bangka i Belitung). Nazwa Belitung, nawet znawcom regionu nic nie mówi. Relacja jest TUTAJ
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (11)
Błogosławiony między niewiastami …….
Od wyboru do koloru;-);-);-)
one chciały wszystkie… do fotki.
Fajnie masz .Zycie jest piękne
Aby coś się wydarzyło, należy tylko wyjść z domu. Paweł spotkał szczęśliwych ludzi w Indonezji.
Dziadek w Babińcu! ???
Nareszcie coś weselszego, trochę uśmiechu na twarzy?
Już wiem dlaczego tak często wyjeżdżasz.?
dobre…
Jesteś na końcu świata, przecierasz szlaki! Podziwiam twą odwagę!
Ciekawe okolice i piękne towarzystwo ???