Jadąc przez Puntland po bezdrożach przekonałem się jak kłopotliwe, czy wręcz niebezpieczne mogą być koryta suchych rzek. Po deszczu w ciągu nastu minut potrafią zmienić się w szumiącego potwora, przesuwającego kamienie w korycie rzecznym. Wracając z Rogu Afryki miałem takiego pecha. Droga nagle została przekreślona rzeką. Jedynym wyjściem było czekanie aż poziom opadnie…


 
            
