Znów jestem w drodze, tym razem do środkowej Afryki
Dość długa, nieco trudna logistycznie podróż, także nieco niebezpieczna, rozpoczyna się w Mauretanii, a kończy w Mozambiku.
Pierwszym stopem jest lotnisko w Madrycie, gdzie podziwiam jak zawsze w Hiszpanii, tutejsze „szyneczki”.