Powiedz mi czytelniku tej relacji:
– jak mam nazwać odczucie, kiedy jako turysta jestem sam w danym kraju?
– Gdzie wielokrotnie spotykam się z czymś takim: stoję sobie spokojnie w jakimś sklepiku czy barze ulicznym, podchodzi dzieciak w wieku przedszkolnym i próbuje zmazywać swoimi paluszkami tę „biała farbę” z mojej dłoni!
Wcale nie żartuję- w kilku afrykańskich krajach się z tym zetknąłem. Ostatnio w Asmarze, stolicy Erytrei.
Załączam linka do pełnej relacji z podróży oraz informacji praktycznych i organizacyjnych.
Komentarze (3)
Zawsze możesz spróbować zrobić to samo … Próbować zetrzeć tą ciemna farbkę ? udanej podróży
Paweł Krzyk Przesyłam buziaka z Addis Abeby i pozdrowienia dla wszystkich ?
Brzmi mega egzotycznie … Zresztą pierwsze słyszę ?