Ruszyłem w kolejną wyprawę do środkowo-wschodniej Afryki. To będzie jedna z najtrudniejszych logistycznie podróży. Dzisiaj pozdrawiam z Kampali, stolicy Ugandy. Rano trochę pada, ale potem jest słonecznie i przyjemne ciepełko. Melduję rodzinie i przyjaciołom, że wszystko jest ok. Martwię się trochę tym, że tutaj to paskudztwo malaryczne należy do najgorszych w świecie… Niżej dwie fotki z centrum miasta
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (7)
Wysyłam moc pozdrowień, czekamy na kolejne relacje w miarę możliwości.
Milej podrózy i duzo wrazen…pozdrowienia…
Cześć Paweł życzymy Ci szczęścia i dużo wspaniałych wrażeń.
Dobrej podróży
Panie Pawle, proszę o więcej. Uwielbiam opowieści o takich podróżach. Szerokości.
Bezpiecznej podrózy
miłej , szczęśliwej podróży i bezpiecznego powrotu…