Przeskoczyłem do wschodnich Włoch, aby zobaczyć jak wyglądają te rejony „jeszcze nie zadeptane”. Udało mi się. Są tylko wycieczki (nieliczne) włoskie), a ponadto spokojnie moglem popatrzeć na Italię rzadko odwiedzaną… To również jedno z miejsc świętych dla prawosławia- tutaj przybywają do grobu świętego Mikołaja.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (4)
Jaka pogoda?
Basiu, niezła jak na połowę stycznia. Odpisuję jak jestem w Matera i na tym przykładzie jest tak pół na pół. Temperatura ok 5-10 na plusie. W Bari było siąpiąco, ale chodziłem normalnie bez parasolki. W Matera cieplej, tak, że byłem bez czapki i w kurtce było ciepławo… całkiem nieźle jeżeli celem jest zwiedzanie…
Buziaki dla Ciebie i Tadzia.
Fajne zdjęcia !
Miłe, dzięki…