Pozdrowienia z Półwyspu Krymskiego, z Sewastopola. Miasto pełne turystów z Rosji. Największą atrakcją turystyczna jest chyba godzinny rejs łódką po zatoce, do, jak reklamują nagabywacze, dużych wojennych korablej. Ładne nadmorskie miasto, do końca czasów radzieckich całkowicie zamknięte dla turystów.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie