Dzisiaj dotarłem do 5-go co wielkości argentyńskiego miasta Santiago de Tucuman.
Prawie 800 tysiecy ludzi, a miasto bardzo historyczne dla tego kraju. A wszystko przez to,
że tutaj zaczęła się niepodległość Argentyny.
Tutaj ją ogłoszono i wiele miejsc o tym świadczy. Między innymi budynek dawnego kongresu- miejsce kultowe dla Argentyńczyków. A ja podziwiam mnóstwo zabytkowych budowli … w regionie nazywanym ogrodem argentyńskim..
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie