Entre Rios, to po naszemu Międzyrzecze. Jest również nazwą równinnej prowincji we wschodniej Argentynie. A że stolica- Parana, sąsiaduje z Santa Fe, więc pojechałem ją zwiedzić. Miasto niespełna 300-tysięczne, zielone i z kilkoma miejscami ciekawymi turystycznie. Podoba mi się główny plac, tutaj 1-Majowy, oraz nabrzeże ogromnej już rzeki Parana. To przecież druga po Amazonce rzeka kontynentu…
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie