W Matro Grosso Południowym miałem nieco więcej czasu, więc wybrałem się do Parku Narodowego Pontanal. Jest to kłopotliwe z uwagi na odległość ponad 100 km do wjazdu na teren parku , licząc od stolicy stanu Cuaiby. Pojechałem na wycieczkę, gdyż inaczej bym tam nie dotarł. Czerwone drogi przez park wiodą przez ponad 65 kilometrów. Pokonuje się je samochodem, oglądając zwierzęta przy drodze, a najczęściej na około 40-50 mostkach nad strumykami i rozlewiskami. Na koniec była łódka przez 2 godziny po zakolach rzeki… Park znany jest głównie z dużej ilości ptactwa, nie licząc: kajmanów, kapibar…, i większych zwierząt typu … jaguary.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie