Po szybkiej decyzji o zmianie planów dotarłem do Myitkyina – miasta w Myanmarze. Znalazłem się na północy kraju w stolicy stanu Kaczin. Miasto leży nad rzeką Irawadi i liczy sobie około 63 tysiące mieszkańców. Żyją tu z przemysłu drzewnego i…łuszczarnie ryżu.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (2)
Dobra decyzja, Birma to najbardziej przyjemny kraj jaki kiedykolwiek odwiedziłem. Bylem jednym z pierwszych po otwarciu granicy dla turystów.
Dzięki za niusa. Miałem sporo wątpliwości związanych ze specjalnymi zezwoleniem … no i bezpieczeństwem