Zakończyliśmy zwiedzanie stolicy wypadem na 77 piętro „otwieracza do butelek” (można wjechać na 99-e, ale tego dnia zamknięte), obejrzeliśmy zabytkowy Fort Masmak, zajrzeliśmy do Muzeum Narodowego i poszwendaliśmy się po bazarach. Podobał mi się posiłek w stylowej restauracji Najd Village. To papu na zdjęciu serwują dla dwóch osób, my nie zjedliśmy w… czwórkę.