Ruszam za chwile samotnie tym razem w rejon Karaibów. Rozpoczynam od Kuby, przez Panamę, do wysp Wenezueli, lasów w głębi Surinamu, by zakończyć na Haiti i Dominikanie… Fotka z opłotków Hawany
 
            Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie



