Cayman Islands zwiedzam samotnie w styczniu 2013 r., w czasie prawie dwu miesięcznej wyprawy, którą nazwałem „Wielką Karaibską Przygodą” Ostatnią relację zamieściłem pod nazwą „W krainie dredów … na Jamajce”.(kliknij). Lot z Jamajki Cayman Air trwał tylko 45 minut. Na lotnisku w Grand Cayman bagaże wszystkich pasażerów obwąchuje piesek i sprawdza celnik, pewnie chodzi o „maryśkę”. Zwiedzam Kajmany, a właściwie jego największą, najważniejszą wyspę Grad Cayman przez 3 dni. Jest to małe państewko, będące terytorium zależnym Wielkiej Brytanii. Mówią o nim „raj podatkowy”… Całą relację znajdziesz pod „W podatkowym, i nie tylko… „raju” Kajmanów”. (kliknij).Załączam dwa zdjęcia: zatoki portowej oraz targu rybnego.