Oslo (w czerwcu 2012 r.)
Tekst i zdjęcia: Paweł Krzyk
Oslo stolicę Norwegii zwiedzam na końcu miesięcznej podróży po: Szkocji, Irlandii, wyspach: szkockich i norweskich. Skończyłem za kołem polarnym na Spitsbergenie i stamtąd przez Tromso przyleciałem do Oslo.
Na dalekiej północy znajdowałem się w arktycznym lecie, gdy słońce było przez cała dobę na niebie, i gdyby nie zegarek i zmęczenie, byłby kłopot z określeniem pory snu. Ta dawna stolica wikingów przywitała przyjemnym ciepłem, piękną słoneczna pogodą, i językiem polskim słyszanym na ulicy powszechnie co kilkadziesiąt kroków. Od recepcjonistki w hotelu po przedstawieniu się w angielskim, tez usłyszałem: panie Pawle w czym mogę pomóc…? Miłe, sadzę, że Polacy są dużą mniejszością narodową w Norwegii. Znalazłem przy Centralnym Dworcu Kolejowym turystyczna linię autobusową, i nią zwiedziłem wszystkie zabytki tego ponad 600 tysięcznego miasta. Jest to linia typu: wejdź- wyjdź, na kolejnych przystankach w miejscach turystycznych. Co pół godziny można jechać do kolejnych miejsc na trasie obejmującej 15 atrakcji turystycznych. Cena ok.100 zł. Drogo, ale tu wszystko jest drogie. Doczytałem się, że Oslo zajmuje pierwsze miejsce w świecie jako najdroższe miasto. Przykład z mojej podróży: 1,5 litra coca coli w supermarkecie (w PLN): w Polsce ok. 5 , A Szkocji i Irlandiach ok.11, a tutaj 16. Sam policz, podobnie jest z innymi towarami i usługami. Kolejny przykład 0,5 litra tańszego piwa norweskiego w puszce: 20 PLN. Można zostać z konieczności abstynentem. Mnie to nie dotyczy, ale… , np. żebraków spotykałem tu co kilkaset metrów w centrum. Mówili najczęściej w jednym z języków południowo-środkowej Europy. Ulice miasta w centrum są kolorowe.
Głównym miejscem do odwiedzenia jest Pałac Królewski obecnie zamieszkany przez Króla Norwegii Haralda V. Historia Norwegii sięga około roku 1000 naszej ery. W wiekach od XIV do XVIII Norwegia była zależna od Dani, a w wieku XIX od Szwecji. Niepodległym w pełni państwem jest od roku 1905. O godzinie 1.30 codziennie można obserwować ceremonię zmiany warty straży pałacowej.
Najpopularniejszym miejscem do zwiedzenia jest natomiast kompleks parkowo- sportowy Vigelanda. W parku wyeksponowano ponad 200 rzeźb z brązu i granitu Gustawa Vigelanda. Wszystkie przedstawiają nagie postacie ludzkie w różnych pozach i grupach. W pobliżu także niektóre obiekty olimpijskie z czasów olimpiady zimowej w Oslo z 1952r.
Mnie natomiast najbardziej się spodobało Muzeum Ludowe i Skansen na Wyspie Bygdoy (wstęp 75 PLN). Można dopłynąć statkiem z portu lub dostać się autobusami. Zgrupowano w jednym miejscu 155 różnych budynków, w tym bardzo ładną XII wieczną świątynię chrześcijańską Stave. Mnie bardzo przypominała świątynię Wang w Karpaczu.
W pobliżu można tez wejść między innymi do Muzeów Łodzi Wikingów, oraz Muzeum Tratwy Kon-Tiki. Okolica z ładnymi domami współczesnych norweskich potomków wikingów.
W pobliżu portu najciekawsze dla mnie były dwa budynki: Ratusz Miejski (z 1950 r.) i Centrum Pokojowej Nagrody Nobla. W ratuszu odbywa się corocznie ta uroczystość.
Kilka centralnych ulic jest deptakami, z gęstym tłumem mieszkańców i wielojęzycznymi grupami turystów, w godzinach popołudniowych. Sporo różnych „cudaków” próbujących zarobić co nieco grosza.
Na deptakach zauważyłem tez policjantów na koniach. Kilkupiętrowe ładne budynki z ciekawymi elewacjami.
Na początku deptaków wyróżnia się XIX wieczny budynek parlamentu, a na końcu Katedra Oslo
Drugiego dnia chciałem jeszcze popłynąć jeszcze w głąb Fiordu Oslo, ale lało, więc był tylko spacer do opery. Na ten nowoczesny biały budynek, oddany do użytku kilka lat temu, można wejść spacerując dookoła po górę. Zbudowano go na krawędzi fiordu, i widać z niego port i okoliczne wyspy. Miałem okazję spojrzeć z dachu opery na dwa pływające „miasta wycieczkowe”, zacumowane na wprost niej.
I tyle. Podróż przez 7 krajów i terytoriów dobiegła kresu. Jeszcze dzisiaj w domu. Pozostałe części podróży znajdziesz w: Szkocja cz.I , i część II, Irlandia Północna, Irlandia, Szetlandy, Jan Mayen, Kraina skał i lodu: Spitsbergen. Zapraszam również po film z tej wyprawy.