A może do Sapporo? Tylko, że na Hokkaido do kwitnienia wiśni jeszcze daleko. Tutaj trwa w najlepsze przedwiośnie i łachy śniegu są powszechne. Chciałem dojechać pod skocznie na Okurajamie, ale tam jest po sezonie i wszystko zamknięte… powiedzieli w informacji turystycznej. Popatrzeć musiałem na nie z wieży tv…
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (2)
Aaaaaaaleeeee widok!!!!!!!Coś mnie zżera !!!! Nie wiesz czasem co????
Też Cię lubię Ewo…Buziaki, obecnie z Aomori na wyspie Honsiu.