Prowincja Chaco leży na północy Argentyny i graniczy m. innymi z Paragwajem. Jest tu bardzo zielono, żyją głównie z wyrębu lasu i produkcji bawełny. Zwiedziłem centrum stolicznego, 400 tys. miasta Resistencia: b. duży plac centralny, który pretenduje do listy… UNESCO, kilka głównych ulic z wąskim paskami parkowymi wzdłuż jezdni. Miasto takie sobie, zwłaszcza, że trafił mi się dzień wolny od pracy i… ulice były praktycznie bezludne. Podobają mi się kolczaste drzewa seiby (rosną do nawet 70 m). Inna nazwa drzewo kapokowe; święte drzewo Majów; drzewo, które zainspirowało twórców Avatara do pomysłu drzewa-domu…
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie
Komentarze (7)
Obłędny kapokowiec 🙂
Wyobrażasz sobie włażenie? po nim…?
Ja miałem przyjemność przedzierać się przez kapokowcową dżunglę w lipcu w Chitwan 🙂
można włazić jak po skałce wspinaczkowej !!!!!
Jak rhinek (nosorożec) pogoni to na pewno 🙂
Ja tam jechałem na słoniu i sobie kolana podrapałem…
Teraz to ci steaków zazdroszczę, tak dosiąść się do milanesy 🙂 Marzenie