Pozdrawiam ze wschodniej Tajlandii z Khon Kaen, 140 tysięcznej stolicy regionu o tej samej nazwie. To pierwszy przystanek na długiej trasie z dala od turystycznych szlaków. Witam, mówiąc po krótce, z królewskiej krainy Buddystów, smoków, skuterów i… bardzo sympatycznych i przyjaznych ludzi. Widzę- z poziomu ulicy, że chyba jestem tutaj jedynym turystą… z innego regionu świata. Ciepło, dość wilgotno, ale nie pada. Wiele złotem kapiących świątyń, egzotyczne i nie turystyczne bazary dzienne i nocne. SPOCONY, kłaniam się wraz z tygryskiem LEO-nem, podczas postoju w przydrożnej knajpce.