Jeżeli się zobaczy takiego poczciwego misia, to prawdopodobnie ogląda się go w Katarze. Przystankiem w Doha rozpoczynam kolejną wyprawę. Tym razem zamierzam dość dokładnie popatrzeć na Pakistan…
Jeżeli się zobaczy takiego poczciwego misia, to prawdopodobnie ogląda się go w Katarze. Przystankiem w Doha rozpoczynam kolejną wyprawę. Tym razem zamierzam dość dokładnie popatrzeć na Pakistan…
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie